"Cinder i Ella. Tak się kończy bajka" - Kelly Oram

147 5 8
                                    

9/10

Data: 11.12.2018

  "Ella przeżyła tragiczny wypadek, w którym zginęła jej mama, a ona odniosła poważne obrażenia. Po wyjściu ze szpitala zamieszkała z ojcem i jego nową rodziną, co było dla niej dodatkową traumą. Jedyne wsparcie zaoferował Elli poznany na blogu tajemniczy Cinder... W świecie realnym Cinder okazał się być niemal księciem z bajki, który spotkał swego Kopciuszka! Tylko... co dalej? Utrata anonimowości to mnóstwo problemów! Para musi się zmierzyć ze sławą Briana i prozą życia w prawdziwym związku. Czy ich miłość przetrwa próbę czasu? A może szczęśliwe zakończenia zdarzają się tylko w bajkach... "

***

Na początku chciałabym zaznaczyć, że moja recenzja tej książki może zawierać swojego rodzaju spoiler, ponieważ wywołała u mnie wiele emocji, podobnie jak pierwsza część i chyba nie potrafię napisać o niej ogólnikowo.

Jak można się domyśleć, książka ta jest kontynuacją Cidera i Elli, historii która mi się bardzo spodobała. Czułam ogromne podekscytowanie, kiedy w moje ręce wpadła druga część i osobiście się nie zawiodłam. Może nie jest to opowiadanie tak ekscytujące ani powalającej jak pierwsza część, ale mi to absolutnie nie przeszkadzało i tak cieszyłam się, jak dziecko.

Akcja drugiego tomu dzieje się bezpośrednio po wydarzeniach z pierwszej części, co mnie bardzo cieszy. Na początku książki, Ella i Cinder są ze sobą zaledwie od tygodnia i choć znają się już od wielu lat, to dopiero teraz zaczynają się poznawać fizycznie. Pojawiają się elementy, których brakowało w poprzednim tomie, w którym bohaterowie spotkali się osobiście raptem trzy czy cztery razy. Tutaj mamy bardzo dożo scen opisujących ich bliskość, bardzo ładnych i przyjemnie opisanych scen.

Ponad to, w pierwszej części czułam również niedosyt jeśli chodzi o relację Elli i jej ojca, która we mnie budziła wówczas najwięcej emocji. Podobnie jest tutaj, a Ella wciąż nie czuje się akceptowana przez resztę rodziny. Na szczęście autorka rozwija ten wątek i Ella wreszcie wygarnia wszystko ojcu, do którego nareszcie dociera, jakim jest dupkiem.

Bardzo polubiłam bohaterów tego opowiadania.

Ella to niezwykła dziewczyna. Trzeba jej to przyznać. Jest bystra, wygadana, oczytana no i piękna. Wszystko to co przeżyła i z czym musi się zmagać każdego dnia sprawia, że jest jeszcze bardziej wyjątkowa. W tej książce autorka skupia się na walce Elli z brakiem poczucia samoakceptacji. Ella ciągle wstydzi się swojego wyglądu i swoich blizn. W jakieś recenzji przeczytałam, że Ella szybko zmienia zdanie na temat pokazywania blizn światu, ale to nie prawda. Ona przebywa bardzo długą drogę, choć nawet kpiarski dziennikarz mówi wyraźnie, że jest piękna i nie ma się czego wstydzić. Ella boi się nawet pokazać siebie Brianowi, który kocha ją bezwarunkowo. Długo dojrzewa do tej decyzji. Książka opisuje także, jak Ella musi się zmagać z byciem dziewczyną sławnego aktora i radzi sobie rewelacyjnie, a do tego sama staje się sławną celebrytką.

Co do Briana, to nadal jest złotym chłopcem. Dosłownie. I to nie prawda, że jest zbyt idealny itp. Kocha Elle, co widać na każdym kroku. Wiem, ze wielu czekało na polsatowska dramę, liczyło pewnie na zdrady albo brak cierpliwości u Briana. Nic z tego i dobrze. Zachował się tak, jak powinien, wspierał Ellę na każdym kroku. Czekał cierpliwie, aż ona zdecyduje się przed nim otworzyć. Tak właśnie zachowuje się prawdziwy mężczyzna. W jego przypadku nie przeszkadza mi również jego przeszłość badboya. Sam to zaznaczył, że był taki tylko dlatego, że był pewny, że Ella nie żyje. Przed wypadkiem również liczyła się dla niego tylko ona.

Czego mogę się przyczepić? To chyba tylko trzech rzeczy. Tego, że Ella uparcie odmawiała mieszkania z Brianem, chcąc mieć swój etap „przejściowy". To była totalna bzdura, ale zakładam, że autorka po prostu chciała mieć o czym pisać, więc trzeba było naciągnąć fabułę. Druga, to wątek zdjęć Elli, choć byłabym w stanie to zrozumieć, gdyby nie to że wciągnęła w nie swojego ojca. Zastanawiała mnie też napaść na Briana i Ellę po wyjściu z kina, zwłaszcza atak ekshibicjonisty, ale może takie rzeczy faktycznie się dzieją świecie wielkich gwiazd, nie mi to oceniać.

Książkę zdecydowanie polecam, oczywiście jeśli ktoś czytał pierwszą część. Może nie jest rewolucyjna i jest trochę sielankowa, ale mi to absolutnie nie przeszkadzało. Miło się czytało. Fajnie było pomarzyć o takim życiu, jak z bajki, zwłaszcza dla takiej dziewczyny, jak Ella. Nawet bym jej zazdrościła, gdyby nie jej przeszłość, wypadek i śmierć mamy. Jestem mocno zdziwiona, że jeszcze nikt nie wpadł na pomysł zekranizowania tej książki. Przecież to iście bajkowa i hollywoodzka historia.

Uf, chyba jeszcze nigdy nie napisałam tak długiej recenzji.

Recenzje CzarownicyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz