2.11

503 40 25
                                    

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


-Cześć, Hyun-Joo.- Przywitałem się niepewnie z chłopakiem, który otworzył mi drzwi.

-Cześć, Jungkook. Wejdź.- Uśmiechnął się lekko. Skinąłem głowę wchodząc do środka i zdejmując buty.- Nadal masz tę samą twarz co kilkanaście lat temu.- Zaśmiał się lekko.

-Nadal cię nie pamiętam. Przepraszam.- Podrapałem się nerwowo po karku.- Ale coś mi świta.

-Jakoś ci przypomnę. Naprawdę dobrze się ze sobą dogadywaliśmy. Opowiem ci później.

Weszliśmy do jadalni z niewielkim stołem, gdzie zastaliśmy kobietę z szerokim uśmiechem. Przywitałem się z nią po czym usiedliśmy przy stole.

-Jak ci się podoba w pracy?- Spytała nakładając mięsa.

-Jest dobrze. Podoba mi się.- Posłałem jej uśmiech.- Tylko... Nie. Nic.- Urwałem gryząc się w język. 

-Powiedz. Śmiało.

-Wszyscy myślą, że mam z tobą ciociu romans.- Zaśmiałem się. 

-Nie przejmuj się nimi. Za kilka dni w jakiś sposób się dowiedzą, że jestem twoją ciocią i im przejdzie. 

Skinąłem głową wracając do posiłku. Przez resztę kolacji milczeliśmy, dlatego zacząłem się zastanawiać czy naprawdę jestem tu mile widziany. Może to głupie myśli, ale co poradzę? Skończywszy posiłek przenieśliśmy się do salonu siadając na kanapie, a chłopak gdzieś w tym czasie poszedł, lecz wrócił po kilku minutach z jakimś albumem, który mi podał. 

-Proszę.- Powiedział.- Są tam nasze zdjęcia. Naprawdę byliśmy w dzieciństwie najlepszymi przyjaciółmi. Z twoją mamą chodziliśmy wszędzie. Zwiedzaliśmy różne miejsca. Widzisz? Tu byliśmy razem w Aquaparku.

-Dlaczego tego nie pamiętam?- Spytałem spojrzawszy to na nich  to na zdjęcie. Miałem pustkę w głowie. Nie pamiętałem żadnej wycieczki, która była ukazana tak jakby nigdy na niej nie byłem. Zacząłem się zastanawiać, czy aby nie kłamią.

-Musisz coś pamiętać.- Westchnął siadając tuż obok mnie. Pokręciłem przecząco głową.- Nie rozumiem.... Powinieneś choć trochę pamiętać.

-Ale naprawdę....

-Synku, poczekaj. Może to będzie pamiętał.- Odparła kobieta podchodząc do jednej szuflady.- Proszę, Jungkookie...- Podała mi fotografię. Spojrzałem na nią widząc na niej moją mamę, mnie i Hyun-Joo.
Staliśmy przy jednej budce z lodami. Przytulałem swoją rodzicielkę, a chłopaka trzymałem za dłoń.

-Coś kojarzę.... Ale nie tak bardzo. Może... Powinienem wrócić do domu.- Wstałem. Zaczynałem im nie wierzyć.

-Jungkook nie próbujemy cię oszukać. Mówimy prawdę.- Odparł jakby czytał mi w myślach.

-To dlaczego nic nie pamiętam? W tym wieku choć trochę pownieniem wiedzieć, gdzie byłem.

-Nie mam pojęcia, ale proszę....

"Zawsze Przy Tobie..." /JikookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz