Obudziło mnie głaskanie po policzku, które z czasem coraz bardziej irytowało. Uchyliłem oczy natrafiając na twarz Jimina.
ㅡ Dlaczego mnie budzisz? Daj mi spać. ㅡ Odwróciłem się na drugi bok.
ㅡ Kochanie nie zapominaj, że spaliśmy w firmie. Jest już ranek, więc czas do pracy, prawda?
ㅡ Nawet się nie spóźnisz. ㅡ Odparłem. ㅡ Nie chce mi się.
ㅡ Musimy jechać do domu się odświeżyć zanim przyjdą pracownicy. ㅡ Rzekł głaszcząc moją nagą skórę.
ㅡ Wszystko mnie boli. ㅡ Jęknąłem zakrywając się kocem po samą głowę.
ㅡ Przepraszam. Mogłem być delikatniejszy.
ㅡ Nie. ㅡ Podniosłem się do pozycji siedzącej. ㅡ Wczoraj było naprawdę cudownie. ㅡ Uśmiechnąłem się. ㅡ Chciałbym to powtórzyć.
ㅡ Nie raz, nie dwa skarbie. Ale teraz naprawdę się ubierz i jedziemy do domu.
ㅡ No dobrze. ㅡ Westchnąłem wstając czując ból w dolnych partiach ciała.
***
Po ogarnięciu się w domu i zjedzeniu śniadania wróciliśmy do firmy.
Siedziałem znudzony przed monitorem komputera nie wiedząc co jeszcze poprawić w projekcie. Na moje oko wszystko było w porządku. Niespodziewanie zadzwonił mój telefon. Chwyciłem go i zdziwiłem się widząc numer Sanga. Od razu odebrałem.ㅡ Halo?
Jungkook chyba nie zapomniałeś, że dzisiaj rozprawa? Prawda?
ㅡ R-rozprawa? Dzisiaj?
Wiedziałem.
Dobrze, że zadzwoniłem wcześniej. Dzisiaj o jedenastej w Sądzie. Nie spóźni się.ㅡ Dziękuję. Przepraszam wyleciało mi z głowy.
W porządku.
Przyjedź pół godziny wcześniej.ㅡ Dobrze.
Mężczyzna się rozłączył, dlatego wstałem chcąc pójść do Jimin, lecz zatrzymał mnie kierownik.
ㅡ A ty dokąd?
ㅡ Do prezesa.
ㅡ Jesteś w pracy. Nie możesz ot tak sobie wyjść. Nieważne, czy szef jest twoim mężem.
ㅡ Ja wiem, ale to ważna sprawa.
ㅡ Siadaj i pracuj.
ㅡ Nie. Muszę iść do męża. ㅡ Fuknąłem wymijając go kierując się do windy. Dotarłszy na miejsce zapukałem wchodząc do środka. ㅡ Jiminnie, bo.. ㅡ Urwałem widząc, że nie był sam. Odetchnąłem z ulgą, że nie była to Hyeok, lecz zacząłem się stresować widząc, że był to Chung Dae-woo.
ㅡ Jungkook?
ㅡ Możemy porozmawiać? Na osobności.
ㅡ Mamy spotkanie. ㅡ Powiedział odrobinę zły.
ㅡ Proszę. ㅡ Uciekłem wzrokiem. Starszy westchnął przepraszając swojego gościa i wychodząc ze mną na korytarz.
CZYTASZ
"Zawsze Przy Tobie..." /Jikook
FanficJeon Jungkook to biedny chłopak, który opiekuje się chorą matką, a jego ojciec ma gdzieś jego uczucia, dla niego liczy się to by wyrósł na mężczyznę. Natomiast Park Jimin jest bogatym chłopakiem, któremu nic nie brakuje w życiu, ale jednego nigdy ni...