(Erica)

10.7K 368 10
                                    

Przyjechałam do domu cała w nerwach i otworzyłam drzwi kluczem wchodząc do środka. Zdjęłam buty i poszłam do kuchni by się czegoś napić. Wszystko poszło się jebać, z wyścigów nic nie było bo kurwa ta policja musiała się wpieprzyć! Jak ja ich nienawidzę, i jeszcze ten glina który się kuźwa na mnie gapił z otwartą gębą. Co nigdy dziewczyny nie widział? Nie przyglądałam mu się za bardzo bo Jess kazała mi spieprzać gdy chciałam ją wziąć ze sobą ale ona żeby nas nie złapali wsiadła do samochodu z Drake'm. Napiłam się soku i usłyszałam jak drzwi wejściowe się otwierają a do środka wchodzi Jess, Drake, Alex, Logan i Charlie tak, mieszkamy tu w szóstkę ale jest jeszcze Mia która jest dziewczyną Josha i oni mieszkają razem kilka przecznic od nas, jest jeszcze Sophie która jest dziewczyną Cam'a i Emma która jest z Peter'em. Każda z par mieszka razem ale od nas osobno.

- Pierdolone psy! - warknął Drake wchodząc do kuchni z resztą

- Ej, po obrazisz nasze! - sprzeciwiła się Jess, no tak, mamy cztery psy w domu, dwa dobermany i dwa rottweilery

- Sorry. Po chuj oni tam przyjeżdżali? - opadł na krzesło obok mnie tak samo jak reszta

- Ej a widzieliście jak ten facet się na ciebie spojrzał Erica? - zapytał Logan a ja na niego spojrzałam

- Weź daj jej spokój, nie widzisz, że jest wkurwiona? - powiedział Charlie za co mu byłam wdzięczna

- No ale kurwa patrzył się na ciebie jakby pierwszy raz dziewczynę zobaczył. - zaśmiała się Jessica i wszyscy do niej dołączyliśmy. Przenieśliśmy się do salonu gdzie na ścianie wisiał 70 calowy telewizor i zaczęliśmy oglądać film ale później gdy zaczął nas nudzić zaczęliśmy rozmawiać o facecie któremu jutro po południu mamy dostarczyć broń. Mam jechać ja z Drake'm i Jess a reszta zajmie się szykowaniem planu awaryjnego na za dwa dni gdy ma przyjechać nowy towar narkotyków. Nie lubię się tym zajmować, broń jeszcze jakoś ale narkotyki to nie moja bajka i zazwyczaj tym zajmują się Alex, Logan i Charlie. My z Jess i Drake'm staramy się trzymać od tego z daleka. Naszych zakochańców wzywamy tylko gdy już na prawdę są nam potrzebni bo nie chcemy by coś się im stało.

- Czyli my jutro o 14 wyjedziemy z Sydney i pojedziemy do Newcastle gdzie mamy być na 16:30, weźmiemy BMW i8 i powinniśmy się wyrobić - powiedział Drake a my przytaknęliśmy

- No a my ustalimy jakiś plan a jak wrócicie to go wam przedstawimy ale miejmy nadzieję, że nie będzie potrzebny. - powiedział Logan

- Jasne, a teraz kto ma ochotę wyrwać się do klubu? - zapytałam klaszcząc w dłonie. Wszyscy się wyszczerzyli

- Wszyscy! - krzyknęli równocześnie a ja się zaśmiałam i poszłam do swojej sypialni gdzie wzięłam prysznic i w samym ręczniku poszłam do garderoby skąd wyciągnęłam obcisłą czarną sukienkę z koronkowymi plecami którą na siebie włożyłam a następnie wróciłam do łazienki gdzie się umalowałam dość mocno tak jak lubię. Z włosów zrobiłam lekkie fale i zgarniając swój telefon z umywalki zeszłam na dół gdzie zastałam już wszystkich wyszykowanych.

- Gotowa? - zapytała Jess która miała na sobie czerwoną kieckę z koronkowymi bokami. Zawsze musimy się ubrać podobnie. Chłopaki mieli czarne i szare koszulę i czarne rurki.

- Tylko buty założę i jestem gotowa. - uśmiechnęłam się do niej i obie poszłyśmy po buty. Ja zgarnęłam czarne szpilki a Jess czarne lity. Wyszłyśmy z domu zamykając go. A właściwie to taka trochę willa ale odpowiada nam to, każdy ma tutaj własną wielką sypialnię i łazienkę a jeszcze jest kilka wolnych pokoi ale o tym kiedy indziej. Wsiedliśmy do dwóch samochodów i ruszyliśmy do naszego ulubionego klubu.

---------------------------------------------------------

W mediach nasza Erica! Jak się podoba? Rozdziały powinny pojawiać się w miarę często bo mam już sporo do przodu. No i najważniejsze... jak wrażenia po drugim rozdziale którego nie lubię? No cóż, może wam się spodoba.



Break The RulesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz