(Erica)

4.6K 221 2
                                    

Gdy Luke zmniejszył uścisk a ja po chwili nie czułam jego dłoni na moich nadgarstkach rzuciłam się na Drake'a i zajebałam mu w twarz przez co upadł na ziemię, zaczęłam go okładać pięciami wyładowując gniew za to, że Jessica powiedziała Luke'owi o Jacob'ie. Nie miała prawa, gdybym chciała mu o tym powiedzieć to powiedziałabym mu sama, ale nie chciałam. Po cholerę ona w ogóle zaczęła mu wszystko tłumaczyć? I po cholerę Drake go sprowadził na dół? Przecież on nas wsadzi wszystkich do paki.

- Erica, zabijesz go! - wrzasnął na mnie Luke ale nie przejmowałam się tym, teraz niczym się nie przejmowałam.

- Erica. - wychrypiał Drake który krwawił już z nosa i ust. Poczułam czyjeś dłonie na ramionach które zaczęły mnie odciągać od mojej ofiary. Luke stanął przede mną patrząc mi w oczy

- Uspokój się. - szepnął do mnie a ja patrzyłam się w jego brązowe tęczówki i zaczęłam się uspokajać. Ja sama za pomocą tęczówek Luke'a zamknij się zaczęłam się uspokajać. Patrząc się w jego oczy unormowałam oddech gdy on cały czas powtarzał - Spokojnie. - odwróciłam wzrok napotykając zmasakrowanego Drake'a

- Drake, o boże. Przepraszam, nie chciałam. - odeszłam od chłopaka i podeszłam do przyjaciela i ukucnęłam przy nim.

- Spoko, przynajmniej teraz nie mam nic złamane. - zaśmiał się. Pomogłam mu wstać.

- Na prawdę, nie chciałam. Chodź, przemyjemy to. - złapałam go za rękę i prowadziłam korytarzami do wyjścia z magazynku a Luke szedł za nami. Weszliśmy do środka, a wszyscy ucichli widząc Drake'a. Jedli akurat kolację. Ian zawisł ręką z widelcem koło ust gdy zobaczył twarz chłopaka a ja przewróciłam oczami. Jak on mnie wkurwia.

- Luke, chodź zjedz bo ci zaraz wystygnie. - powiedziała Jessica a on do niej podszedł zabierając talerz z jedzeniem. Ja poszłam na górę z chłopakiem odkazić mu rany na twarzy.

- Ja na prawdę nie chciałam. - powiedziałam już któryś raz

- Wiem, nic się nie stało, ja sam cię walnąłem dwa razy ale nie podziałało.

- Wybacz ale nawet nie poczułam. - uśmiechnęłam się do niego

- Super, mnie ręka zabolała a ty nie poczułaś. - zaśmiał się. Szczerze to poczułam tylko jedno uderzenie i głowa mi wtedy odleciała. Drake usiadł na wannie a ja zaczęłam odkażać mu rany wodą utlenioną. Krzywił się bo go bolało. Przyglądałam się jego twarzy i przeszły mnie ciarki, nienawidzę mieć tych pierdolonych ataków a zazwyczaj wyżywam się na nim bo on próbuje mnie uspokajać. Mówiłam nie raz żeby zostawić mnie wtedy w spokoju ale nie, po cholerę, lepiej oberwać.

- Gotowe. - powiedziałam gdy skończyłam

- Dzięki. - uśmiechnął się i podniósł z wanny gdzie siedział. Zeszliśmy na dół, Drake poszedł zjeść a ja wzięłam jedno piwo z lodówki i poszłam do salonu włączając telewizor. Dałam na jakiś film i zaczęłam oglądać pijąc piwo. Jak się później okazało byli to "Szybcy i wściekli" i wszyscy przyszli oglądać. Ian usiadł jak najdalej ode mnie na co się zaśmiałam pod nosem, Drake usiadł obok mnie po prawej a Jess po lewej i przytuliła się do mnie. Zaczęliśmy oglądać w ciszy gdy mój telefon się rozdzwonił. Wyjęłam telefon i wstając z kanapy odebrałam.

- Tak? - spytałam

- Cześć, za 40 minut będzie towar. - powiedział mężczyzna a ja westchnęłam

- Dobra, Leon będę tam za 40 minut i będziemy musieli pogadać o innym towarze. - powiedziałam wchodząc do kuchni

- Jasne jak słońce. Do zobaczenia. - gdy to powiedział rozłączył się. Zajebiście. Na szczęście nie wypiłam dużo alkoholu i mogę prowadzić bo muszę pojechać tam sama. Weszłam po schodach na górę następnie weszłam do swojej sypialni i otworzyłam szafę wyciągając z niej czarną sukienkę z koronką. Poszłam z nią do łazienki gdzie nałożyłam mocny makijaż i spróbowałam przynajmniej po części zakryć siniaki na twarzy. Gdy byłam umalowana założyłam kieckę i weszłam z powrotem do sypialni podchodząc do szafy z butami z której wyjęłam kremowe platformy. Zabrałam telefon i zaczęłam schodzić po schodach na dół.







Break The RulesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz