Minęły dwa tygodnie odkąd widziałem dziewczynę ostatni raz. Wróciłem już normalnie do pracy i próbowałem zapomnieć i o dziewczynie i o byłej narzeczonej która chciała mnie ponoć zabić w co szczerzę wątpię. Nie wiem co u Eric'y nie widziałem jej jak już wcześniej mówiłem ale jestem, tego cholernie ciekaw. Bez niej jest jakoś nudno, przyzwyczaiłem się do jej obecności i szczerze powiem, że mi się tęskni. Nawet Ian mi wczoraj powiedział jak u mnie był, ze wolał jak dziewczyna była w pobliżu co mnie cholernie zdziwiło. Na początku trząsł gaciami na samą myśl o niej a teraz za nią tęskni. Zastanawiam się czy on ma wszystko dobrze z głową, bo kto normalny się tak zachowuje? W robocie nic się nie dzieje, jest nudno! Wszędzie nudno i aż się rzygać chcę!
- Stary, co ty taki zamyślony? - spytał Chris a ja się wystraszyłem słysząc jego głos obok mojego ucha
- Nudzi mi się. - i w tej chwili przyszedł mi do głowy ciekawy pomysł - Masz numer Eric'y? - spytałem a chłopak od razu się wyprostował marszcząc brwi w niezrozumieniu
- Po co ci jej numer? - zapytał podejrzliwie gdy usiadł na blacie a ja siedziałem na krześle więc nade mną górował
- Um...no bo...ten no muszę ją za coś przeprosić. - powiedziałem po namysłach ale nie miałem za co jej przepraszać ale musiałem mieć jakiś powód by zdobyć jakoś jej numer.
- No to ją przeprosisz jak wróci. - powiedział spokojnie ale nadal mi chyba nie dowierzając
- Nie rozumiesz, ona kazała się nie nachodzić więc nie mogę się do niej zbliżać. - powiedziałem - O wiadomościach nic nie mówiła także będziesz tak miły i dasz mi jej numer? - zrobiłem oczy kota ze shrek'a mając nadzieję, że to pomorze ale on parsknął śmiechem i spojrzał na mnie z politowaniem więc natychmiast przestałem.
- Nie mogę dawać jej numeru nikomu, przykro mi. - powiedział wzruszając ramionami
- No ej, przyjacielowi nie pomożesz? - jęknąłem
- Wybacz. - powiedział, no kuźwa muszę mieć ten cholerny numer telefonu
- Ty mi go nie możesz dać, tak? - kiwnął głową więc kontynuowałem - Ale sam mogę sobie wziąć.
- No niby tak. - powiedział
- To zostaw swój telefon ja go spisze a ty nic nie widziałeś. - uśmiechnąłem się słodko. On westchnął wyjął telefon z kieszeni położył na blacie i sobie poszedł. Jest! Sięgnąłem po niego szybko i zacząłem przeglądać jego książkę telefoniczną i w końcu znalazłem kontakt Erica który od razu przepisałem do swojego telefonu a telefon Chrisa odłożyłem na miejsce tam gdzie był. Przebrałem się szybko i wyszedłem z pracy bo właśnie skończyła się moja zmiana. Poszedłem do najbliższej kawiarni gdzie zamówiłem kawę i ciastko a następnie wyjąłem swój telefon i napisałem wiadomość do Eric'y.
Do Erica: Cześć
Wysłałem i zaraz tego pożałowałem,jaki ja jestem tępy by wysyłać zwykłe cześć.?
Do Erica: Możemy pogadać?
Może to jest lepsze? Tylko czemu nie odpisuje?
Do Erica: No hej, chcę z tobą pogadać! Możesz mnie nie ignorować?
Zacząłem pić moja kawę i nadal nie dostałem odpowiedzi, mój telefon zadźwięczał dopiero po minucie.
Od Erica: 1) Kimkolwiek jesteś, przestań robić mi z telefonu wibrator. 2) Jak śmiesz budzić mnie o 4 rano?!
Parsknąłem śmiechem gdy przeczytałem jedynkę. Ale zaraz 4 rano? Jest 17 po południu. I zaraz, ona nie mam mojego numeru? Może i to ma swoje plusy?
Do Erica: Wybacz skarbie. Musimy pogadać
Od Erica: Jeszcze raz mnie tak nazwiesz to nie ręczę za siebie. Ja muszę tylko spać i wyleczyć kaca, także SPIERDALAJ, skarbie.
Do Erica: Na odległość nic mi nie zrobisz, skarbie.
Gdy wiadomość nie przychodziła zacząłem jeść moje ciastko i wypiłem całą kawę a następnie wyszedłem z kawiarni i spacerem szedłem do domu gdy nagle telefon wydał dźwięk nowej wiadomości.
Od Erica: Wystarczyło mi 10 minut nawet na kacu by namierzyć twój telefon, zrozumieć, że jesteś w Sydney LUKE. Także przejdę do rzeczy. Przypuszczam, że mój numer dostałeś od Chris'a za co urwę mu jaja ale nie o tym. Masz usunąć ten numer i zapomnieć o mnie raz na zawsze.
No to się wkopałem i Chrisa też. Co teraz?
Do Erica: Nie jestem Luke i nie znam żadnego Chris'a
Teraz udaję głupiego i chyba na serio taki jestem.
Od Erica: Tchórz! Chris mi już wszystko wyśpiewał Luke.
Zabije go, przysięgam.
Do Erica: Więc po prostu mi się nudzi i Ian'owi też
Napisałem prawdę! Wszedłem do mieszkania zdejmując buty i kurtkę a następnie położyłem się na kanapie włączając telewizor.
Od Erica: Daj mi spać.
Co ona ma z tymi kropkami? I dlaczego śpi?! Przecież jest 18 do jasnej ciasnej!
Do Erica: Dlaczego chcesz iść spać?
Od Erica: Bo jest 5 rano a ja do domu przyszłam o 2 i postanowiłeś mnie obudzić po godzinie snu?! Odwal się ode mnie. A i jeszcze jak IAN'OWI się nudzi to daj mu mój numer a ty go skasuj. Dobranoc!
No ona sobie chyba jaja robi. Chce pisać z Ian'em a ze mną nie?! Czy ja czasem o czymś nie wiem? I dlaczego jestem zły na Ian'a? Jesteś zazdrosny nie, to nie to i spadaj podświadomość. Jakie to wszystko jest do dupy! I kurwa nadal mi się nudzi a ona ma mnie w dupie! Chyba się załamię.
CZYTASZ
Break The Rules
ActionOn - 24 letni policjant, najczęściej zajmuje się chwytaniem osób biorących udział w nielegalnych wyścigach, handlarzy narkotykami i bronią. Lubi swoją pracę. Zdarza mu się wyjść do klubu i zaliczyć jakąś panienkę. Ona - 22 letnia dziewczyna uwielbi...