|Erica|

2.7K 127 36
                                    

Wyszłyśmy z domu a ja od razu poczułam zdziwione spojrzenia przyjaciół na sobie. No wybaczcie, nie zamierzam udawać kogoś kim nie jestem. Chcę być sobą i tak mi dobrze. Nie zamierzam się zmieniać. Każdy powinien wyglądać tak jak chce, mówić to co chce, ubierać to co chce i być po prostu sobą a nie tym kim inni chcą by był. Ja właśnie dlatego postanowiłam się przebrać. Trudno najwyżej znów się na mnie obrażą czy coś, nie moja wina, że chcą zrobić ze mnie kogoś kim nie jestem. Zatrzymałyśmy się przy Davidzie. 

- Czy ty czasem nie byłaś ubrana w co innego? - zaśmiał się na przytaknęłam. 

- Źle się czułam w tamtym wydaniu. - powiedziałam prawdę 

- No i dobrze, tak wyglądasz o niebo lepiej. - powiedział a następnie przybiłam z nim piątkę. Cholera ta dwójka jest już po 40 a bawią się jak nastolatki. Za to właśnie ich uwielbiam. - A właśnie póki pamiętam, Mia chciała z tobą zamienić słówko. - powiedział rozglądając się. Również to zrobiłam lecz nigdzie nie zobaczyłam dziewczyny. - Chyba poszła za dom. - powiedział. 

- Okay, już do niej idę. - powiedziałam.

- Tylko wróć do nas później! - usłyszałam na co się zaśmiałam. Skierowałam swoje kroki za dom. Widziałam Rose która posłała mi uśmiech który odwzajemniłam, stała z Ethan'em pod domem i o czymś dyskutowali a Jessica zabrała Allana na ręce gdzie jak się okazało sobie tańczyli co wyglądało na prawdę słodko. Weszłam za dom od razu zauważając szukaną przeze mnie dziewczynę która farbnęła się na blond. Spojrzała na mnie zaskoczona. 

- Ooo.. przebrałaś się. - powiedziała z uśmiechem i zaraz zmarszczyła brwi - Czy to jest kiecka mojej matki? - zaśmiałam się i kiwnęłam głową. - No nic. Chodźże do mnie no. - powiedziała i rozłożyła ramiona chcąc się przytulić. 

- Stało się coś? - spytałam ciekawa i od razu zmartwiona. Pokręciła przecząco głową na co odetchnęłam z ulgą. 

- Tęskniło mi się. - mruknęła mi w szyję na co się zaśmiała i przytuliłam się do niej uważając na brzuch. Mogłoby to już z niej wyleźć. 

- Tak w ogóle to ty też się przebrałaś. - zaśmiałam się. Długą sukienkę zastąpiła krótka. 

- No raczej nie będę paradować w tamtej. - parsknęła i odsunęła się ode mnie by złapać mnie za dłoń a następnie pociągnąć na przód domu. 

- Błagam zwolnij bo się wyjebie. - mruknęłam wywołując jej śmiech. Zaciągnęła mnie na prowizoryczny parkiet łapiąc za dłonie i zaczynając tańczyć. A ja do niej dołączyłam śmiejąc się co chwilę. 

---------------------------------------------------------

Mam smutną wiadomość, chyba. Miałam opublikować dziś jeszcze trzy rozdziały, ale coś mi zeżarło jeden. Nie pamiętam co w nim było więc ciężko będzie mi go odtworzyć. Na dziś to wszystko co opublikuję.  LICZĘ na WASZE KOMENTARZE które na pewno dodadzą mi trochę weny i coś mi się przypomni z tamtego rozdziału. Nie wiem kiedy dodam następny rozdział, mam nadzieję, że dość szybko i nie będziecie musieli czekać na kolejny rozdział rok. ;)

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 16, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Break The RulesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz