Rozdział 18+
-DJ, jesteś cała w jebanych malinkach. Normani to pierdolony odkurzacz? – zaśmiałam się zerkając na swoją przyjaciółkę. Jako, że obie szykowałyśmy się na randki stała przede mną w samej bieliźnie. Malinki na ciele blondynki ciągnęły się od szyi, aż do po łydki.
-Nie moja wina, że lubi mnie oznaczać – DJ próbowała zakręcić swoje długi blond włosy – Ale uwierz mi, ma język nie z tej ziemi.
-Błagam Cię, przy Lo zapomniałam o całym świecie – zrobiłam sobie mocne kreski – Nie przeszkadza ci, że bzykały się ze sobą?
-Nie. Jakbym ja miała mało lasek w życiu – wzruszyła ramionami – Z tego co mówiła Mani to są po prostu kumpelkami, gdy miały ochotę to się zabawiały. To jest coś co próbowałam od ciebie uzyskać przez dwa lata – wybuchnęła śmiechem widząc moją zmieszaną minę – Serio, chciałabyś, aby Lolo wypominała ci, gdybyś bzykała się ze mną? Albo z Ally?
-W sumie racja – zerknęłam na tyłek blondynki, gdy wypięła się przed moją szafą. Chociaż zawsze spychałam naszą znajomość na czysto przyjacielskie tory nie mogłam odmówić jej seksownych kształtów. Często klepałam ją po pośladkach, gdy była taka okazja. DJ nie ukrywała jak jej to imponuje. Lubiła jak ktoś pokazywał jej jak jest seksowna.
-Camila, Lauren zabije mnie jeśli dowie się, że biegam przed tobą w bieliźnie, więc proszę, nie pożeraj mojego tyłka wzrokiem.
-Kurwa ubrałaś do mnie stringi, ciężko się nie gapić – puściłam jej szeroki uśmiech przed co po chwili wylądowała na moich kolanach.
-Lo ma większy tyłek ode mnie. Sądzę, że klapsy siadają na nim idealnie – pokazała mi język po czym wybuchnęła śmiechem.
-Już widzę jak Lolo daje sobie strzelić klapsa – przewróciłam oczami – Plus jeszcze nie było okazji, żeby się tak przede mną wypinała – chwyciłam DJ za tyłek.
-Lo zachowuje się jakby nie była pewna czego chce – stwierdziła – Znaczy, przy tobie. Z jednej strony jest jebaną kurwą, rozumiem to, nie jestem o wiele lepsza, ale przy tobie gubi się między „daj mi dupy w trzy sekundy", a „żyli długo i szczęśliwie".
-Nie da się tego połączyć? – DJ pokręciła głową – Zobaczymy co wymyśli dzisiaj...
Powoli wstałyśmy z mojego krzesła i wróciłyśmy do szafy. Tym razem miałam ściśle ustalony strój, który byłam pewna, że założę. Chwyciłam czerwoną, koronkową bieliznę i przygotowane ciuchy. Mimo narzekań DJ zamknęłam się w łazience, wzięłam szybki prysznic i zarzuciłam na siebie nowe ubranie. Kilka dni wcześniej spytałam Lo w czym najbardziej się jej podobam. Uznała, że gdyby zobaczyła mnie w zakolanówkach, krótkich spodenkach i bluzie, byłaby kupiona. Byłam pewna, że to wykorzystam. Mimo, że na dworze nadal było zimno ubrałam jej wymarzony strój. Miałam na sobie czarne zakolanówki, bardzo krótkie i ciasne czerwone spodenki, i ciemnoszarą luźną bluzę. Pod nią założyłam jedynie stanik. Liczyłam, że gdyby było mi zimno wysępiłabym od brunetki jakiś jej t-shirt, oczywiście na wieczne nieoddanie.
-Tak się wybierasz na randkę? – rzuciła DJ, gdy tylko mnie zobaczyła. Sama stała przede mną w długiej, zwiewnej sukience.
-Lolo stwierdziła, że to by jej się spodobało – wzruszyłam ramionami.
-Wracasz wieczorem czy przenocujesz u niej? – ponownie wzruszyłam ramionami – Ona serio jest, aż tak nieprzewidywalna?
-Wczoraj zaproponowałam jej, aby została na noc. Uznała, że to za wcześnie. Nie mam pojęcia co wymyśli tym razem – wzruszyłam ramionami – Wiem, że znowu bez seksu.
CZYTASZ
Babysitter - Camren PL
ספרות חובביםCamila to zbuntowana nastolatka, która od lat uważa, że wszystko jej wolno. Z błędu może wyprowadzić ją jedynie uczucie do nieprzyzwoicie seksownej niani, której przeszłość nie pozwala myśleć o miłości. * -Nie traktuj mnie jak dziwkę, proszę. Choćb...