Patrzyłam na Monikę z wyczekiwaniem. Byłam pewna że chce coś jeszcze powiedzieć. Kiedy jednak milczała przez kolejną minute, pomachałam ręką przed jej twarzą.
-Monia,wszystko okej?-zapytałam.
Dalej miała otwarte z zdziwienia usta.
-Nie. Po prostu nie rozumiem jak on mógł się tak zachować. Mógłby chociaż powiedzieć że pocałunek nic nie znaczył,a zamiast tego on po prostu się nie odzywał do ciebie.-moja przyjaciółka wyrzucała z siebie słowa z prędkością odrzutowca.
-Może to wina alkoholu...-zaczęłam niepewnie.
-Zwłaszcza że go nie piliście.-zwróciła mi uwagę.
Ma rację. Na sylwestra zrezygnowaliśmy z alkoholu i zastąpiliśmy go picolo. A ja głupia czasami myślałam że to wszystko było tylko wynikiem nadmiernego spożycia szampana. Widocznie próbowałam oszukać samą siebie. Opadłam na poduszki i przymknęłam oczy.
-Musisz z nim pogadać.-powiedziała Monia.
-Nie ma mowy.-prychnęłam.
-Nie pytałam się ciebie o zdanie. Masz to zrobić i już,albo ja sama do niego zadzwonię.-Monika sięgnęła po mój telefon,który nadal leżał na brzegu łóżka.
Szybkim ruchem podniosłam się i chwyciłam aparat zanim moja przyjaciółka to zrobiła.
-Dobra. Pogadam z nim,jeśli ma to zaspokoić twoją ciekawość.-wywróciłam teatralnie oczami.
-Grzeczna dziewczyna.-Monika uśmiechnęła się triumfalnie.
Popatrzyłam na nią i wybuchłam śmiechem. Po krótkiej chwili i ona zaczęła się śmiać. Potem pogadałyśmy jeszcze trochę o szkole. W końcu Monia musiała iść i zostałam znowu kompletnie sama, ponieważ rodzice mieli przyjechać dopiero późno w nocy,a brat nocował u jakiegoś kolegi.
Nie miałam siły kompletnie na nic. Nawet nie chciało mi się sprawdzać jakie ciuchy wylądowały w mojej walizce. Lekko zrezygnowała wzięłam szybki prysznic,włożyłam piżame i usadowiłam się na łóżku razem z moim laptopem. Miałam zamiar poodpowiadać trochę na pytania na asku,ale niestety większość z nich była tak głupia,że aż zamknęłam laptopa i odłożyłam go na nocną szafkę. Nie pozostało mi nic innego jak położyć się spać. Jutro czeka mnie ciężki dzień.
Obudziłam się w środku nocy,cała zalana potem. Śniło mi się,że rozmawiam z Florianem. W rozmowie powiedziałam mu szczerze co do niego czuję,ale on mnie tylko wyśmiał a potem opowiedział o tym wszystkim innym i stałam się pośmiewiskiem.
Przymknęłam oczy z których zaczęły płynąć łzy.
-Nie mogę ci tego powiedzieć.-szepnęłam sama do siebie.
CZYTASZ
Tajemnica.
FanfictionSiedmiu chłopaków i jedna dziewczyna.Razem tworzą idealną paczkę-ekipę terefere. Wspólnie postanawiają spędzić Sylwestra,który wywrócił życie Sary do góry nogami.Florian nieoczekiwanie pocałował ją,kiedy oczy wszystkich zwrócone były ku niebu na któ...