Za ambitna

711 47 5
                                    

Skrupulatnie wydłubywałam kurczaka z każdego mojego kawałka pizzy.
-Jeszcze nigdy nie widziałem takiego skupienia na twarzy Sary.-powiedział Jasiek.
-A w szkole?-zapytał Thor.
-Nie jesteśmy w jednej klasie.-mruknęłam.
-Jak to nie?-zdziwił się Kiślu.
-Jasiek jest w informatycznej a ja w biznesowej.-powiedziałam.
-Biznesowa czyli jaka?-zaciekawił się skkf.
-Mam rozszerzenie z matmy,anglika i geografii.-odparłam.
-Wydawało mi się że ty więcej masz tych przedmiotów.-zauważył Janek.
-Bo wybrałam jeszcze chemię i historię muzyki.-odparłam.
-I na co ci się to przyda?-zapytał Smav.
-Nie wiem ale lubię te przedmioty.-wzruszyłam ramionami i ugryzłam kawałek pizzy.
-W końcu zawsze masz z nich same piątki. Z resztą jak z każdych przedmiotów.-westchnął Janek.
-No właśnie nie. Bo ta głupia baba z wf chce dać mi cztery na półrocze.-oburzyłam się.
-No i co w tym złego? Ja bym się cieszył.-wtrącił Kiślu.
-To że powinnam mieć sześć bo jeździłam na te wszystkie zasrane zawody jakie ona sobie ubzdurała.-powiedziałam.
-Oj ty biedna.-westchnął Jasiek.
-Skończmy  gadać o szkole bo przy Sarze czuje się jak totalny bezmózg.-wtrącił Smav.
-Nie przesadzaj Smavik na pewno nie jest tak źle.-pocieszył go Thor.
-Zawsze może być gorzej.-dodał skkf.
-No tak bo możesz wybrać wymarzony kierunek studiów i porzucić go po roku.-zwrócił mu uwagę Kiślu.
Skkf wywrócił oczami. To zdecydowanie ulubiony gest naszej ekipy.
-A może powiesz mi drogi Florianie za co zamierzasz utrzymać rodzinę w przyszłości?-zaciekawił się Janek.
-Yyy...no...tak.-odparł skkf.
-Widzisz Saruś ze mną będzie Ci dużo lepiej.-odezwał się Smav.
-Już to widzę.-prychnęłam.
-Ona jest za ambitna na rodzinę.-zaśmiał się Jasiek.

Tajemnica.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz