Nie od dziś

625 41 2
                                    

Zanim udałam się na lekcje,musiałam zostawić w szafce moją kurtkę. Oczywiście jak tylko ją otworzyłam z jej wnętrza wypadło kilkanaście kartek. Wywróciłam oczami i podniosłam je. Jak się okazało były to jakieś stare notatki. W dodatku moje, bo były podpisane. Nie miałam czasu teraz ich całych czytać więc wrzuciłam je do torby po czym schowałam kurtkę i zatrzasnęłam szafkę.
Od razu skierowałam się na moją pierwszą lekcję. Większość osób z mojej klasy już siedziała na swoich miejscach. Odruchowo podeszłam do ławki gdzie siedziała Monia. Chciałam zająć miejsce obok niej ale gdy tylko znalazłam się obok,dziewczyna położyła torbę na wolne krzesło. Przy tym nawet na mnie nie spojrzała.
Spuściłam głowę i potulnie poszłam na jedyne wolne miejsce jakie zostało. Usiadłam i wyciągnęłam książki. Za nim zaczęła się lekcja,przebiegłam spojrzeniem po klasie. Sylwia posłała mi ciepły uśmiech. Wyglądała dużo lepiej niż ostatnio. Ciekawa jestem jak sprawa z podpaleniem. Może zapytam ją o to jak tylko skończy się lekcja.
Zadzwonił dzwonek i do klasy weszła nasza wychowawczyni która ma z nami biologię. Spuściłam wzrok i otworzyłam zeszyt.
-Witajcie po feriach. Mam nadzieję że wypoczeliście. Zanim jednak zaczniemy chcę wam przedstawić nowego kolegę.-odezwała się kobieta.
O,czyli Szymon będzie chodził z nami do klasy. W sumie dobrze.
-To jest Mateusz. Przyjechał do nas z Warszawy i mam nadzieję że przyjmiecie go ciepło.-powiedziała wychowawczyni.
Momentalnie uniosłam głowę i mój wzrok spotkał się z wzrokiem chłopaka który jest mi znany nie od dziś.

Tajemnica.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz