-Co tu robisz?-zapytałam zachrypniętym głosem.
-Przyszedłem porozmawiać w cztery oczy,bo nie odbierasz telefonu.-powiedział i nieproszony wszedł do pokoju.
-Jak mnie znalazłeś?-zamknęłam za nim drzwi.
-Kiślu mi wszystko powiedział.-Florian wzruszył ramionami.
Co za idiota. I on uważa się za mojego przyjaciela? Chyba będę sobie musiała poważnie pogadać z nim.
-Nie mamy o czym rozmawiać.-powiedziałam po chwili.
-Wręcz przeciwnie. Oskarżasz mnie o coś czego nie zrobiłem.-chłopak zrobił krok w moją stronę.
-Jesteś pewien? Bo byłam wczoraj u ciebie i nie wierzysz kto otworzył zamiast ciebie. Do tego zdjęcie z instagrama i to że zamiast ciebie telefon odbiera ta blond laska.-wyrzuciłam z siebie ledwo łapiąc oddech.
-Sara między nami do niczego nie doszło.-odparł.
-To dlaczego ona u ciebie jest?-zapytałam.
-Potrzebowała gdzieś przenocować przez kilka dni,więc powiedziałem że może u mnie zostać na trochę.-wytłumaczył.
O cholera. To znaczy że on mnie nie zdradził. Za to ja go. O nie. Niech ktoś mi powie że to tylko sen.
-Nie mógłbym cię zdradzić. Kocham cię.-powiedział po chwili.
Florian zbliżył się jeszcze o parę kroków, a ja się cofnęłam.
-Przespałam się z Igorem.-powiedziałam niemal szeptem.
Chłopak zatrzymał się. Przez chwilę patrzył na mnie z zdziwieniem. A potem minął mnie i opuścił pokój.
-Florian,stój!-krzyknęłam za nim.
Od razu ruszyłam żeby go dogonić. Szedł bardzo szybko.
-Florian proszę zatrzymaj się!-krzyknęłam kiedy byliśmy już na zewnątrz.
Skkf popatrzył na mnie i pokręcił głową. Nim zdążyłam cokolwiek zrobić,zobaczyłam jak samochód uderza w Floriana.
-Florian!-mój krzyk ponownie rozdarł ciszę.
CZYTASZ
Tajemnica.
FanfictionSiedmiu chłopaków i jedna dziewczyna.Razem tworzą idealną paczkę-ekipę terefere. Wspólnie postanawiają spędzić Sylwestra,który wywrócił życie Sary do góry nogami.Florian nieoczekiwanie pocałował ją,kiedy oczy wszystkich zwrócone były ku niebu na któ...