Mam klucze

745 58 4
                                    

Puściłam dłoń Floriana i odebrałam od jego mamy klucze do mieszkania. Oczywiście pojechałam tam taksówką,ponieważ nie miałam zielonego pojęcia gdzie iść.
Z otworzeniem drzwi nie miałam większego problemu. Przekręciłam klucz i weszłam do środka. Od razu z jednego z pokoi wychyliła się blond dziewczyna.
-Jak tu weszłaś?-zapytała na dzień dobry.
Uniosłam rękę w której trzymałam klucze.
-Mam klucze.-powiedziałam.
-Jak to? Skąd?-Kinga wyglądała na lekko zdezorientowaną.
-Od Floriana.-wzruszyłam ramionami.
W zasadzie od jego mamy,ale ona nie musi o tym wiedzieć.
-Aha. No i po co przyszłaś. Przecież on cię nie chce.-prychnęła.
-Serio? Bo jakieś dwadzieścia minut temu twierdził coś innego.-uśmiechnęłam się do niej.
-Nie kłam. To ja z nim byłam przez ostatnie dni. Jesteśmy razem.-obruszyła się dziewczyna.
Nie wytrzymałam i wybuchłam śmiechem. Ona i Florian? Razem? Matko to brzmi jak dobry żart.
-Z czego się tak śmiejesz?-zapytała nieco groźniejszym tonem.
-Skarbie odśwież wiadomości. Florian ma już dziewczynę i to zdecydowanie nie ciebie.-powiedziałam kiedy już się uspokoiłam.
-Bynajmniej ciebie też nie.-prychnęła.
-Oj i tu się zdziwisz.-posłałam tym razem dumny uśmiech.
W odpowiedzi Kinga wzruszyła ramionami.
-Może teraz tak jest,ale pewnie za chwilę znowu wyjedziesz a wtedy to ja będę z nim zasypiać i się koło niego budzić.-odparła również się uśmiechając.
Na chwilę mnie zatkało,a mój dumny uśmiech znikł tak szybko jak się pojawił. Na szczęście po chwili przybrałam trochę groźny wyraz twarzy.
-Tylko spróbuj się do niego zbliżyć,a obiecuję ci że więcej nie zobaczysz żadnego wschodu słońca.-syknęłam.
Zrobiłam kilka kroków naprzód.

Tajemnica.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz