-To akurat mogę zrobić,ale musisz poczekać do jutra.-uśmiechnął się chłopak.
Pokiwałam powoli głową i otarłam wierzchem dłoni oczy.
-Nie możesz płakać.-powiedział po chwili Janek.
-Dlaczego?-zapytałam.
-Bo to ci nie pasuje. Powinnaś cały czas się śmiać,bo masz przepiękny śmiech.-stwierdził.
Jak za sprawą magicznej różdżki,zaśmiałam się. Jednak szybko śmiech znikł.
-Dobry początek.-powiedział chłopak i poklepał mnie po plecach.
Janek jeszcze trochę posiedział ze mną a potem poszedł odłożyć mrożonkę do zamrażarki. Kiedy mój przyjaciel był w kuchni ktoś wpadł do mieszkania.
-Chce tu zostać na zawsze.-usłyszeliśmy szczęśliwy głos Filipa.
-Co się takiego stało że tak pałasz entuzjazmem?-zapytał Janek wychodząc z kuchni.
-Nie uwierzysz ale wreszcie znalazłem dziewczynę.-uśmiechnął się Smav.
-Kogo?-zapytałam.
-A jak myślisz?-odparł chłopak.
W sumie wiedziałam kogo,ale miałam cichą nadzieję że się myliłam.
-Jezu, Smav po prostu powiedz.-jęknęłam.
Chłopak usiadł obok mnie. Uśmiech nie schodził z jego twarzy co było troszeczkę niepokojące.
-Dominika zgodziła się ze mną chodzić.-pisnął w końcu Smav.
W tym momencie głośno trzasnęły drzwi ale nikt nie wszedł do mieszkania. Popatrzyłam pytająco na Janka który miał doskonały widok na drzwi wejściowe. Chłopak tylko zacisnął usta i lekko pokręcił głową.
-Co to było?-zapytał Filip.
Chciałam zadać to samo pytanie,ale mój przyjaciel mnie uprzedził. Zanim Jasiek nam odpowiedział,westchnął cicho.
CZYTASZ
Tajemnica.
FanfictionSiedmiu chłopaków i jedna dziewczyna.Razem tworzą idealną paczkę-ekipę terefere. Wspólnie postanawiają spędzić Sylwestra,który wywrócił życie Sary do góry nogami.Florian nieoczekiwanie pocałował ją,kiedy oczy wszystkich zwrócone były ku niebu na któ...