-Nie wiem czy dobrze ciebie rozumiem Sara. Chcesz wysłać do swojego chłopaka jego byłą?-odezwał się Jasiu.
-Ja również uważam że to fatalny pomysł.-powiedział Smav.
-Dlaczego? Przecież on nie może iść sam.-zdziwiłam się.
-Ale skoro skkf jest nieobliczalny to może coś jej zrobić.-odparł Filip.
Na początku zdziwiło mnie to że on się martwi o Dominikę,a potem przypomiałam sobie że oni przecież są parą.
-Wiesz, Dominika była kiedyś bardzo blisko z Florianem więc może będzie umiała mu przemówić do rozumu.-wytłumaczyłam.
-No w sumie jest w tym jakiś sens.-wtrącił Smav.
-Czyli mam iść z Dominiką do Florka,tak?-chciał się upewnić Thor.
-Dokładnie.-powiedziałam.
-A ja dalej nie jestem przekonany.-stwierdził Jasiek.
-Ale musimy coś zrobić, a innego planu nie było.-odparłam.
-Racja. No to postanowione. Smav dzwoń do Dominiki.-zarządził młody żłówik.
-Już się robi.-odparł Filip i odszedł od komputera.
Oczywiście chłopak wyłączył mikrofon więc nie słyszeliśmy o czym rozmawia z swoją dziewczyną. Podczas gdy Filip ustalał coś z Dominiką, reszta ekipy siedziała cicho i oczekiwała na rezultaty rozmowy.
-Dominika pójdzie.-powiedział w końcu Smav.
-No to ekstra.-mruknęłam.
-Zaraz prześlę Ci Stasiu jej numer. Masz do niej zadzwonić i umówić się z nią dokładnie.-poinformował go Smav.
-Spoko. W takim razie do zobaczenia lub napisania potem.-powiedział Thor i rozłączył się z naszej rozmowy.
-Tak. Ja też już lecę. Gra ktoś w cs'ka?-zapytał Kiślu.
-No ja mogę.-odparł Smav.
-A ty Sara?-zwrócił się do mnie Rafał.
-Ja sobie chyba daruje.-westchnęłam.
-Szkoda. No to do zobaczenia.-powiedział Kiślu i odszedł z rozmowy.
Zaraz po nim rozłączył się Smav a potem Jasiek. Ja jeszcze przez chwilę gapiłam się w monitora zanim go wyłączyłam.
CZYTASZ
Tajemnica.
FanficSiedmiu chłopaków i jedna dziewczyna.Razem tworzą idealną paczkę-ekipę terefere. Wspólnie postanawiają spędzić Sylwestra,który wywrócił życie Sary do góry nogami.Florian nieoczekiwanie pocałował ją,kiedy oczy wszystkich zwrócone były ku niebu na któ...