Daj znać

685 51 4
                                    

-Na początku tylko podałam mu twój adres bo strasznie o niego prosił. Od wczoraj jednak nie daje mi spokoju i wypytuje o każdy szczegół twojego życia.-powiedziała Sylwia.
-Nie rozmawiaj z nim.-odparłam.
Bałam się że ten debil jej coś zrobi,a przecież ona i tak już wystarczająco dużo ostatnio przeszła.
-Dlaczego?-zapytała dziewczyna.
-Po prostu tego nie rób i koniec dyskusji.-rozkazałam.
-Ok. Niech Ci będzie. Gdzie jesteś? Może się gdzieś spotkamy?-Sylwia zmieniła temat.
-Z tym to będzie malutki problem bo jestem w Warszawie. -westchnęłam.
Do pokoju wszedł Florian. Minął mnie i wszedł do ubikacji. Po chwili usłyszałam jak woda leje się do wanny.
-Miałam nadzieję że wyciągniemy gdzieś Monię.-głos mojej przyjaciółki wyrwał mnie z zamyślenia.
-Właśnie co z nią jest? Dostałam od niej sms'a, że potrzebuję mnie.-powiedziałam.
-Chyba chodzi o chłopaka. Nie wiem dokładnie bo nie chce z nikim gadać.-westchnęła Sylwia.
-Zaraz do niej zadzwonię.-zadecydował.
-Dobry pomysł. Jak się czegoś dowiesz to daj znać.-poprosiła.
Nie zdążyłam jej odpowiedzieć, ponieważ dziewczyna rozłączyła się. Westchnęłam cicho i wybrałam numer Moniki.
-Dlaczego nie zadzwoniłaś wcześniej?-usłyszałam na dzień dobry.
-Byłam zajęta. Wybacz. Powiedz mi lepiej co się dzieje.-poprosiłam.
-A co ma się dziać?-zapytała Monia.
-Błagam nie drażnij się ze mną tylko powiedz co jest grane.-wywróciłam oczami i od razu rozejrzałam się czy skkf'a nie ma gdzieś w pobliżu.
-Łukasz powiedział że nie czuję tego samego co ja.-powiedziała prosto z mostu moja przyjaciółka.
-Boże Monika przykro mi.-odparłam.
-Nie udawaj. Nawet nie wiesz co teraz czuję. Ty masz kurwa idealne życie. Znana jutuberka. Dużo przyjaciół. Chłopak który jest obiektem wzdychań miliona nastolatek... Wiesz co mam cię dość.

Tajemnica.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz