-Co?-zapytał Jasiek.
Podałam mu telefon,żeby zrozumiał o co mi chodzi.
-Ja go chyba uduszę jak się spotkamy.-burknął Janek.
Uśmiechnęłam się i jeszcze raz przeczytałam post zamieszczony przez Kiśla którego treść brzmiała: "Siema firaneczki. Jeśli macie ochotę spotkać Janka to około dwudziestej trzeciej będzie na dworcu we Wrocławiu."
-Po prostu Kiślu dba o twoją reputację.-powiedziałam patrząc na Jana.
-Nie broń go. Nagrabił sobie.-prychnął mój kolega.
-Oj nie przesadzaj przecież nic się nie stało.-wywróciłam oczami.
-Stało się i nie wywracaj oczami bo to cholernie mnie denerwuje.-odparł.
Westchnęłam cicho. Dobra. Nie mam zamiaru rozmawiać z nim jeśli ma się zachowywać w ten sposób. Zerknęłam przez okno i zaczęłam podziwiać co chwilę zmieniający się krajobraz.
Po kilku dość długich minutach w ciszy,pociąg zatrzymał się na naszym przystanku. Wysiedliśmy z niego i opuściliśmy dworzec bez większych problemów.
-Trzeba cię odprowadzić do domu?-zapytał Jasiek.
-Nie. Raczej sobie poradzę.-uśmiechnęłam się.
-Ok. To daj znać jak już bezpiecznie tam trafisz.-powiedział i przytulił mnie na pożegnanie.
Odwzajemniłam uścisk,a po chwili patrzyłam jak mój przyjaciel oddala się w kierunku swojego domu. Nie pozostało mi nic innego jak samej wrócić do siebie.
Szłam powolnym krokiem po kompletnie pustej ulicy. Znaczy prawie pustej ponieważ czasami widziałam kota albo jakiegoś psa.
W oknach mojego domu paliło się światło,więc wszyscy musieli być w środku. Podeszłam do drzwi i nacisnęłam dzwonek,bo oczywiście musiałam zapomnieć kluczy.
Drzwi otworzyła mi mama.
-No witaj kochanie. Już myślałam że nie zamierzasz wrócić.-przywitała mnie.
-Cześć mamo.-powiedziałam.
Nigdy nie czułam się jakoś z nią związana. No okej była moją mamą,ale chyba tylko z nazwy bo w ogóle się tak nie zachowywała. Po prostu od śmierci mojej siostry miała mnie gdzieś.
Zaraz po tym jak moja rodzicielka wpuściła mnie do środka,zniknęła w jednym z pokojów. Rozebrałam kurtkę oraz buty i udałam się do swojego pokoju.
CZYTASZ
Tajemnica.
FanfictionSiedmiu chłopaków i jedna dziewczyna.Razem tworzą idealną paczkę-ekipę terefere. Wspólnie postanawiają spędzić Sylwestra,który wywrócił życie Sary do góry nogami.Florian nieoczekiwanie pocałował ją,kiedy oczy wszystkich zwrócone były ku niebu na któ...