-Dałem Eskaczowi bo dla mnie były za ciężkie.-powiedział Smav i poszedł do kuchni.
Już otworzyłam buzię żeby coś powiedzieć ale zdałam sobie sprawę że nie warto. Do pokoju weszli Thor i skkf. Byli wręcz obładowani siatkami.
-Wow. Okradliście pobliski spożywczak czy jak?-zapytał Jasiek.
-Nie to tylko coś na śniadanie i pizza na obiad.-powiedział Thorek.
-Chyba na cały tydzień.-zmarszczyłam lekko brwi.
-Przy Kiślu to ja nie wiem czy starczy tego na dzisiejsze śniadanie.-powiedział Florian.
Mimo wszystko się uśmiechnęłam,no bo nie dało się tego nie zrobić kiedy wszyscy obok też się uśmiechali.
Nawet Rafał się śmiał i to sprawiło że zrobiło mi się ciepło na sercu. Lubiłam w nim to że miał taki dystans do siebie. Mogłabym wiele się od niego nauczyć.
Florian i Thor odnieśli zakupy i wrócili do nas.
-A wy nie przygotowujecie jedzenia?-zapytałam.
Przesunełam się na kanapie tak żeby zrobić miejsce dla skkf'a. Niestety dla Staśka miejsca nie starczyło więc musiał przynieść sobie krzesło.
-Skoro my targaliśmy siatki to Smaveusz teraz zrobi śniadanie.-odparł Florian siadając obok mnie.
-To co po śniadanku bierzemy się za nagrywanie filmików na YouTube?-zapytał Kiślu.
-W końcu trzeba będzie coś zrobić.-westchnął Jasiek.
-O której macie autobus?-zapytał skkf.
Sądząc po tym że skierował się w moją stronę kiedy zadawał to pytanie,stwierdziłam że odnosi się ono do mojego i Jaśka powrotu.
-Coś koło dziewiętnastej.-powiedziałam po chwili.
-Świetnie. W takim razie mamy mnóstwo czasu.-uśmiechnął się Kiślu.
Z kuchni zaczął dochodzić zapach tostów i to dopiero on uświadomił mi jak bardzo byłam głodna.
Poprawiłam się na kanapie. Kiślu i Jasiek zaczęli gadać na jakiś mało ciekawy temat więc nawet nie przysłuchiwałam się rozmowie.
W pewnej chwili Florian odchrząknął więc spojrzałam w jego stronę. Nie spotkałam się jednak z jego wzrokiem,ponieważ był on skierowany trochę w innym kierunku. A konkretnie skkf patrzył na mój lewy rękaw spod którego było widać kawałek bandaża.
CZYTASZ
Tajemnica.
FanfictionSiedmiu chłopaków i jedna dziewczyna.Razem tworzą idealną paczkę-ekipę terefere. Wspólnie postanawiają spędzić Sylwestra,który wywrócił życie Sary do góry nogami.Florian nieoczekiwanie pocałował ją,kiedy oczy wszystkich zwrócone były ku niebu na któ...