Potrzebował pomocy

747 61 4
                                    

-Właściwie to nie.-odpowiedziałam bez zastanowienia.
-Świetnie. W takim razie znajdziesz czas na jakąś kawkę albo herbatkę.-uśmiechnął się chłopak.
-Pewnie. Choćby i zaraz.-również się do niego uśmiechnęłam.
-W takim razie serdecznie zapraszam w moje skromne progi.-powiedział Igor.
Poszliśmy do jego mieszkania. Był tylko jeden minus tych całych odwiedzin. Ajgor mieszkał na tym samym osiedlu co skkf,ale jakoś w tym momencie mało mnie to obchodziło. A przynajmniej takie miałam wrażenie.
-Czuj się jak u siebie.-powiedział Igor otwierając drzwi.
Weszłam do środka i szczerze to nie spodziewałam się że będzie tu tak czysto. Igor zrobił herbatę i usiedliśmy na kanapie.
-Co tam u Marysi?-zapytałam.
-Chyba dobrze. Nie gadałem z nią od kilku dni.-odparł.
-Hmm a to czemu?-upiłam łyk herbaty.
-Jakoś się nie złożyło. A ty jak się czujesz po tamtej akcji?-zapytał.
Wiedziałam że chodzi mu o to co zrobił Mateusz. Przez chwilę nawet chciałam mu powiedzieć że był u mnie ostatnio,ale jednak postanowiłam pominąć ten fakt.
-Jest dobrze.-powiedziałam tylko.
Nagle przypomniałam sobie o czymś co niedawało mi spokoju.
-Igor,wiesz dokładnie co się stało?-zapytałam.
-Mniej więcej. Czemu pytasz?-chłopak odłożył swój kubek na stolik.
-Możesz mi powiedzieć czy...czy Florian zrobił coś temu chłopakowi?-wydukałam.
-Powiem krótko. Skkf wpadł w szał. Jasiek potrzebował pomocy mojej i Kiśla żeby go odciągnąć od tego biedaka.-powiedział patrząc mi w oczy.

Tajemnica.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz