Nagle nastała cisza. Jeszcze bardziej przerażająca niż ten hałas. Przestałam się drzeć i wstałam z podłogi. Stałam akurat naprzeciwko pralki. To ona wydawała te dziwne odgłosy,ale na pewno nie tak głośno jak to słyszałam. Czy ja właśnie tracę zmysły?
Jedno jest pewne. Nie mogę tu dłużej zostać sama. Wróciłam do salonu i odnalazłam mój telefon. Wybrałam odpowiedni numer.
-Halo?-usłyszałam po chwili.
-Igor proszę cię przyjdź do mnie.-powiedziałam nerwowo.
-Sara? Coś się stało? Gdzie ty jesteś?-zapytał.
-U Floriana. Błagam przyjdź.-byłam bliska płaczu.
-Dobra. Spokojnie. Zaraz tam będę.-rzucił rozłączając się.
Odłożyłam telefon na stolik. Czułam straszne wyrzuty sumienia z powodu tego że go obudziłam i kazałam mu przyjść.
Po chwili usłyszałam ciche pukanie do drzwi. Podskoczyłam ze strachu.
-Otwarte.-powiedziałam.
Nie miałam siły podejść do drzwi. Pewnie jakbym wstała teraz z kanapy to po kilku krokach upadłabym.
-Hej,co jest?-zapytał Igor wchodząc do salonu.
-Chyba oszalałam.-szepnęłam.
Chłopak usiadł obok mnie,a ja zaczęłam mu opowiadać o wypadku,o Kindze i o moich ostatnich przeżyciach.
-Dlaczego nie zadzwoniłaś wcześniej?-zapytał kiedy skończyłam moją wypowiedź.
-Niby kiedy?-spojrzałam na niego.
-Wtedy kiedy znalazłaś ten napis. Przecież ta laska mogła tu jeszcze być.-powiedział.
-Ale jej nie było.-wywróciłam oczami.
-Jezu z tobą jak z dzieckiem. Mogło ci się coś stać,ale ty to oczywiście bagatelizujesz.-Ajgor podniósł lekko głos.
-Jak masz zamiar mnie ochrzaniać i prawić mi kazania to możesz już sobie iść.-powiedziałam.
-Nie nie mam zamiaru.-westchnął.
Nastała cisza. Oboje patrzyliśmy na ścianę. Z jednej strony cieszyłam się że nic nie mówi,ale z drugiej chyba wolałabym żeby jednak na mnie nakrzyczał.
-Zrobię herbaty.-powiedział Igor wstając.
Chwyciłam go za rękę i przytrzymałam.
-Co?-zapytał z zdziwieniem.
-Nie zostawiaj mnie tu.-szepnęłam.
CZYTASZ
Tajemnica.
FanfictionSiedmiu chłopaków i jedna dziewczyna.Razem tworzą idealną paczkę-ekipę terefere. Wspólnie postanawiają spędzić Sylwestra,który wywrócił życie Sary do góry nogami.Florian nieoczekiwanie pocałował ją,kiedy oczy wszystkich zwrócone były ku niebu na któ...