Remus Lupin & OC

2K 73 11
                                    

Rozdział zamówiony przez musicgirlsix i mam nadzieję, że rozdział się spodoba.

O niesprawiedliwości na świecie, Remus doskonale zdawał sobie sprawę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

O niesprawiedliwości na świecie, Remus doskonale zdawał sobie sprawę. Życie, choć sam był dobrym człowiekiem, często kpiło z niego, powodując w sercu tego młodego mężczyzny męczące uczucia zmęczenia i smutku. Przeżył wiele, ale jego wielką zaletą było to, że starał się nie poddawać, choć czasem miał wrażenie, że nieszczęścia niezwykle trzymają się jego ramion.

W młodym wieku został ugryziony przez wilkołaka, przez co całe życie musiał się męczyć z następstwami tej zbrodni. Cierpiał, ukrywał się, a przez ministerstwo nie był uznawany za kogoś godnego uwagi. Ciężko mu było znaleźć dobrze płatną pracę, przy której utrzymałby się dłużej niż miesiąc. Przez brak zarobków, miał też problemy z mieszkaniem i głównymi produktami do codziennego użytku. Jednak nie był to jego jedyny problem.

Jego przyjaciele nie żyli, trzeci okazał się zdrajcą. Został sam na świecie, gdyż nie miał rodziny. Wydawałoby się, że było to już dużo aby móc zniszczyć człowieka, lecz jak się okazuje, Remus był w stanie przeżyć jeszcze więcej niepowodzeń w życiu. Podczas walki w czasach pierwszej wojny jego dziewczyna, jedyna osoba, która uleczyła go z kompleksów na temat swojego futerkowego problemu, trafiła do świętego Munga z poważnymi urazami głowy i zanikami pamięci. Cierpienia tego człowieka nie znały granic.

W końcu jednak jego życie zaczęło iść w dobrym kierunku, kiedy Dumbledore zaproponował mu prace w Hogwarcie. Lupin, choć był pełen obaw, zgodził się, wiedząc, że lepsza sytuacja już mu się nie trafi. Jednak jego młodą głowę wciąż przepełniały niezliczone myśli smutku. Choć nie pokazywał tego i zamiast tego uśmiechał się nieśmiało w stronę uczniów, siedzących w Wielkiej sali. W tłumie dopatrzył Harry'ego, chłopca, którego polubił od razu. Może to było spowodowane jego wyglądem, niewyobrażalnie podobnym do James'a, czy po prostu młody Potter miał w sobie coś, za co nie dało się go nie lubić.

*

Pierwsze lekcje były dla Remusa dość stresujące. Nie wiedział jacy będą uczniowie, czy polubią go, czy wręcz przeciwnie. Jednak z dnia na dzień coraz bardziej przyzwyczajał się do ich zachowań. Oczywiście nie każdy młody człowiek był miły, zdarzali się tacy, którzy nie szczędzili słów na temat jego niezbyt wyjściowego stroju, który kończył się na schaftowanych spodniach i za dużym bezrękawniku. Do wszystkiego jednak on umiał się przyzwyczaić i nawet do tego przywyknął.

Kiedy uczniowie z trzecich klas wychodzili z jego lekcji, Remus pomknął za biurko, jednak z jego kieszeni wyleciała fotografia. Nawet sam jej posiadacz nie zwrócił na to uwagi, jednak Harry, który miał właśnie wychodzić z ławki, ukucnął, wziął rzecz i zanim ją oddał, zerknął na zdjęcie. Przedstawiało one kobietę i mężczyznę w wieku szkolnym. Dziewczyna miała długie blond włosy, które delikatnie falowały na jej ramionach. Jej oczy koloru morza, wpatrywały się w chłopaka stojącego obok. On zaś miał miodowe włosy rozwalone na wszystkie strony świata i ciemne oczy. W chłopcu, Harry dostrzegł rysy nauczyciela, który uczył go obrony przed czarną magią.

Harry Potter || one shotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz