Godzina 19:20
- Cal, Calum co z nim?
Spytałam wystraszonym głosem.
- Rosie, on od dwóch dni pije bez umiaru, dziś rano znalazłem go nieprzytomnego w barze, ja po prostu boję się, że znowu zacznie się to co.. Co było...
-Co? Co było?
Od razu wzbudził moją ciekawość jednocześnie wprawiając mnie w zdenerwowanie.
- Ee... By..było.. Ja.. Ja nie wiem czy powinienem Ci to Ee mówić.
Zaczął się jąkać nie mogąc złożyć zdania.
- Proszę, mów.
Ponagliłam.
- Noo.. On, uhg- w słuchawce usłyszałam głośne westchnięcie - odkąd jego ojciec ich zostawił, jego, jego młodszą siostrę oraz jego matkę dla młodszej kobiety jakiś rok temu zaczął pić, wdawać się w bójki, było z nim na serio nie ciekawie, ale potem napisał do ciebie, przez przypadek, i to chyba najlepszy przypadek jaki go spotkał ponieważ odkąd piszecie zaczynął przestawać stopniowo pić, zaczął poświęcać czas siostrze, zaangażował się bardziej w nasz zespół... Ja nie chcę aby wróciło to co było.
Powiedział na jednym wydechu a mnie po prostu zatkało, nigdy bym się nie spodziewała czegoś takiego no ale trudno kogoś dobrze poznać przez telefon.
On mnie teraz potrzebuje.
- Dobrze, spotkam się z nim i porozmawiam.
Po rozmowie z Calem wysłałam esemesa Lukowi z wiadomością iż musimy się spotkać, po czym poszłam pod prysznic, to będzie ciężki wieczór.
Po toalecie sprawdziłam telefon ale niestety nie ma żadnych odpowiedzi.
Rzuciłam się na łóżko ale chyba musiałam zasnąć czekając ponieważ nagle ze spotkania z Luke'iem oderwał mnie dźwięk mojego telefonu, tak to te dziwne uczucie kiedy myślisz, że to prawda po czym nagle zostajesz wyrwany z jawy czym jesteś bardzo zdezorientowany ponieważ to było takie realne.
No cóż, szybko się otrząsając chwyciłam urządzenie w dłoń aby odczytać wiadomość.Duypek: Bardzo chętnie Rosie, kiedy i gdzie?
Ja: Plaża? Za jakieś 20 min.?
Duypek: Miejsce w którym mieliśmy Ee koncert?
Ja: Tak.
Duypek: Okej.
Sama dosyć się zdziwiłam kiedy przeczytałam wysłaną przez siebie wiadomość, tą gdzie napisałam o miejscu spotkania. Nawet tego nie przemyślałam. Mamy się spotkać w miejscu, w którym wydarzyło się właśnie 'to'.
###
Aaaaa! Nawet nie wiecie jak się jaram, przyszły mi książki seria 'Oddechy' 'podaruj mi miłość ' i książka ' 5 seconds of summer - Hej,załóżmy zespół ' zastanawiam się nad zrobieniem ołtarzyka tej ostatniej... Ha ha!
Mam nadzieję, że macie tak samo dobre humory jak ja xx
No i trzymajcie mojego insta: trzebniakowa
CZYTASZ
Lov u Ros
FanfictionCzy jeden głupi esemes wysłany przez pomyłkę po pijaku może zbliżyć do siebie dwójkę ludzi? Opowieść z dużą ilością humoru, przynajmniej taką mam nadzieję. Na początku wszystko jest pisane w formie sms ale potem się to zmienia a po wiadomościach zo...