22

44.8K 2.4K 303
                                    

Godzina 02:12

Tańczę,  pije,  śmieje się,  znowu pije,  tańczę, skacze... Na cholerę ja skaczę?

Przyszedł mi pewien pomysł na myśl,  całkiem dobry pomysł,  zaśmiałam się lekko pod nosem i wykręciłam numer telefonu mojego zazdrośnika. 

Odebrał po trzecim sygnale.

-Halo?

Spytał leniwie przeciągając samogłoski, 

-Oh, Boże, twój głos jest taki seksowny kiedy masz chrypę.

W słuchawce rozniósł się cichy śmiech. Jest to taki przyjemny dźwięk dla ucha.

- Ros dlaczego dzwonisz o tej godzinie ? Nie sądzę aby twoim celem było przekazanie mi, że mam seksowny głos. 

- Tak właściwie to dzwonie z bardzo ważną sprawą.

- Zmieniam się w słuch. 

Przygryzłam mocno wargę żeby nie szczerzyć się cały czas jak jakaś idiotka.

- Dobrze, Luke,  czy masz dziś majtki w księżyce? 

- Co? Dlaczego? 

-Bo twój tyłek wygląda nieziemsko! 

Krzyknęłam i zaczęłam się głośno śmiać,  na serio nie wiem co jest w tym takiego zabawnego ale nie mogę wytrzymać i po prostu wycieram łzy, które poleciały po policzkach w czasie mojego wybuchu.

- Czy ty jesteś pijana?

Spytał ze zmartwieniem.

- Może trochę! 

Kolejny wybuch śmiechu. 

- Gdzie jesteś? 

- Nie wiem,  daleko! 

-Rosalie mów gdzie jesteś do cholery? 

Chyba nie bardzo spodobała się mu moja odpowiedź.

- Muszę kończyć,  w końcu znalazłam Seana,  paaa!

- Kto to jest kurwa Sean!?

Połączenie zostało przerwane.

Ups?

Kolejny napad śmiechu, przez co zataczając się wpadłam na wspomnianego chłopaka.

###

Lov u RosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz