105

19.5K 1K 53
                                    

Minął kolejny miesiąc, czyli 11 tygodni odkąd jestem w ciąży a ja dalej nic nikomu nie powiedziałam.

Jest mi z tym tym bardziej trudniej gdyż z blondynem ostatnio rozmawiałam przez telefon jakieś dwa tygodnie temu.

Ostatnio ograniczamy się do esemesów typu " nie mam czasu, uczę się" " mam próbę" " jestem zmęczony, odezwę się jutro".

Ale w ten weekend ma przylecieć Alice razem z Seanem więc Abigail z tej okazji zamierza przygotować dużą ucztę, myślę, że to będzie idealna chwila aby wszystkich poinformować o mojej ciąży. 

W ostatniej chwili mój brat odwołał ich przyjazd ponieważ Al się rozchorowała i nie chciał zostawić jej samej, tak i plan o powiedzeniu iż zostanę matką przesunął się na czas nieokreślony. 

Przeglądając po raz kolejny instagrama, twittera i snapchata zobaczyłam dużo ciekawych zdjęć... Luke z butelką piwa, Luke uśmiechający się szeroko do aparatu razem z dwiema dziewczynami i dużo filmików jak to Luke świetnie się bawi. Od razu zagotowałam się ze złości.

-Widzisz dzidziu- pogłaskałam się po malutkim brzuszku podnosząc koszulkę do góry- my tu leżymy sami a twój tatuś sobie imprezuje.

Nie mogąc wytrzymać, sięgnęłam po telefon wybierając numer Hemmingsa.

Ja: Widzę,że jednak znalazłeś trochę energii aby pójść na imprezę :) 

Dwadzieścia minut później w końcu przyszła odpowiedź.

Luke: Kochanie nie denerwuj się, opijamy udany koncert, przyszło aż 600 osób!

Nic mu już nie odpowiadając po prostu wtuliłam się w poduszkę i zaczęłam płakać.

I co my teraz zrobimy dzidziu? 

###

Lov u RosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz