-Na razie kochanie to ja muszę wziąć prysznic, ogarnąć się, pokazać w domu, że żyje i...- przerwałam przypominając sobie o tym iż Al miała wczoraj spotkać się z Lou, o kurwa ! na pewno do mnie dzwoniła- muszę sprawdzić telefon.
Zaczęłam się ubierać a Hemmings wziął przykład ze mnie i również zaczął narzucać na siebie ciuchy, kurde, telefon został w domu.
Złapałam szpilki w dłonie i ruszyłam do wyjścia, puściłam blondyna przodem po czym zakluczyłam drzwi.
W domu na szczęście nikogo nie ma, chyba, że gdzieś kręci się Sean ale to nie ważne, dobrze, że ojciec jest obecnie w firmie bo jego reakcja na nasz widok- z potarganymi włosami, moim rozmazanym makijażem i bordowo-fioletowymi śladami na szyi - zapewne nie zareagował by dobrze.
Znalazłam urządzenie na umywalce w toalecie i odblokowując je ujrzałam milion powiadomień.
20 połączeń od Louisa, 30 od Alice + esemesy no i kilka od Seana i taty. Cholera.
Pierwszy numer jaki wybrałam to Carter ponieważ mam od niej najwięcej nieodebranych połączeń.
Odebrała po jakiś sześciu sygnałach.
-Halo Ros- wychrypiała słabym głosem- gdzie się podziewałaś ?
Załkała do słuchawki, okej? Co się do kurwy dzieje?
-Teraz to nie ważne, mów co się stało.
-Już wszystko jest w normie, jeśli tak w ogóle mogę powiedzieć ale leżę w szpitalu...
-Co?! Dlaczego leżysz w szpitalu!?
-Nastąpiły małe...- urwała na dłuższą chwilę- komplikacje, mogłabyś do mnie przyjechać?
-Tak pewnie, będę u ciebie za godzinę!
-Dziękuję... I Rosie? Co się z tobą wczoraj działo? Nikt nie mógł się do ciebie dodzwonić.
-Teraz tym się nie przejmuj, odpoczywaj, za niedługo u ciebie będę.
-Dobrze.
Jej głos jest taki słaby.###
Tak sobie myślę, że chyba napisze trochę więcej rozdziałów niż myślałam. xxx
I pamiętajcie aby zajrzeć na moje opowiadanie "Hey Sweetie" z góry dziękuję!
Ig and tt trzebniakowa/snap czebniak
CZYTASZ
Lov u Ros
FanfictionCzy jeden głupi esemes wysłany przez pomyłkę po pijaku może zbliżyć do siebie dwójkę ludzi? Opowieść z dużą ilością humoru, przynajmniej taką mam nadzieję. Na początku wszystko jest pisane w formie sms ale potem się to zmienia a po wiadomościach zo...