51

30.3K 1.5K 120
                                    

Luke: A tak w ogóle Rosie to wysłałabyś mi może jakieś swoje zdj? Wtedy moje serce dałoby radę jeszcze jakoś do południa.

 To chyba jakiś nieśmieszny żart.

Ja: Luke najpierw muszę zadać ci pewne pytanie.

Luke: Wal śmiało.

Czy on na serio musi puszczać teraz takie teksty kiedy chce go spytać o tak zwane ' walenie'? Pokręciłam zażenowana głową a następnie zaczęłam wystukiwać pytanie na klawiaturze telefonu.

Ja: Czy ty się masturbujesz do moich zdjęć? 

Luke: No, jakoś muszę sobie radzić.

Zajęczałam pod nosem.

Ja: Luke! 

Luke: No co? Jestem tylko facetem.

Luke: I to ty mnie wczoraj kusiłaś cały wieczór! 

Ja: Ja! Ja cię kusiłam,  ciekawe jak!

Luke: No ubrałaś tą krótką sukienkę.. 

Ja: Sukienka sięgała mi do kolan! 

Luke: Wiesz, facet zobaczy trochę gołej skóry i wyobraźnia zaczyna działać.

Ja: To na brak stanika powinieneś zwrócić uwagę kochany. 

Luke: NIE MIAŁAŚ STANIKA?

Luke: ROSIE SZYBKO WYSYŁAJ MI TO ZDJĘCIE. 

Luke: Kod zielony no! To sytuacja kryzysowa!  U mnie w pokoju właśnie migocze światło i włączył się alarm.

Czasami, kiedy pisze mi takie rzeczy jak właśnie teraz, zadaję sobie jedno ważne pytanie 'Co ty w nim widzisz Rosie?'.

Ja: Powtórzę to dziś kolejny raz.

Ja: Jesteś głupi Hemmings. 

Luke: A ty gorąca.

Ja: A na żywo taki wstydniś.

Luke: Liczy się pierwsze wrażenie,  przecież nie będę zbokiem od pierwszej randki,  a Lukey wstydniś zawsze działa. 

Ja: Nie mam słów. 

Luke: Jak nie masz słów to znaczy, że wyślesz mi to zdjęcie? 

Ja: ...

###

Lov u RosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz