82

22.1K 1.2K 127
                                    

- Jak to jesteś w ciąży? 

Spytałam głosem przepełnionym nutą zaskoczenia.

- No wiesz, tak to się dzieje jak ci kurwa jakiś idiota wepchnie chuja w pizde! 

Wiem, że to poważna sprawa ale mimowolnie się uśmiechnęłam. 

-Cieszę się, że nawet teraz poczucie humoru cię nie opuszcza. 

Carter spiorunowała mnie wzrokiem a mi zaraz na myśl przyszło ' gdyby spojrzeniem można by było zabijać.. '

-Ugh, Ros proszę zamknij się.- Dziewczyna zamknęła oczy biorąc trzy głębokie wdechy po czym zaczęła mówić dalej.- Jak ja mam powiedzieć o tym Louisowi?  Przecież my nawet nie jesteśmy razem! 

Załkała chowając twarz w dłoniach, podeszłam do niej i zaczęłam uspokajająco głaskać po plecach. 

- Myślę, że Tomlinson zachowa się odpowiedzialnie i ci pomoże gdy się dowie. - Zrobiłam krótką przerwę biorąc głęboki oddech. - Jeśli Ci to poprawi humor to mogę Ci powiedzieć, że Luke mnie właśnie wystawił, mieliśmy iść razem na koncert a dzień przed dowiedziałam się, że idzie z tą pierdoloną Arzayleą.

Te ostatnie słowa niemal wykrzyczałam dając w końcu lekki upust swoim emocjom.

-Tak masz rację. - Pociągnęła nosem Alice. - Zdecydowanie poprawiło mi to humor..  Przynajmniej nie jestem załamana sama.

- Egoistka. 

Rzuciłam cicho pod nosem.

- Mogłabyś powtórzyć?  Płacz dziecka cię zagłusza.

- Dobra wygrałaś.

Siedziałyśmy tak do wieczora przytulając się, płacząc i rozmyślając co teraz? 
Jak zareaguje Louis? A jak rodzice Al ?  Jak ona sobie poradzi?
No i co ja mam kurwa zrobić z tą całą Rodriguez?

###

Lov u RosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz