Impreza powoli się rozkręca, w domu pojawia się coraz więcej osób, w tym większość, którą widzę pierwszy raz, okay?
Robi się coraz głośniej i tłoczniej, młodzież wchodzi powoli w stan upojenia alkoholowego a wnioskuję to po tym, że w moim basenie, w moim pieprzonym basenie pływają dwie dziewczyny bez górnej części kostiumu. Chyba dziewczyny to za ładne określenie, lepiej by pasowało dwie sztuczne blachary, jutro trzeba będzie zadzwonić do firmy czyszczącej baseny no bo przecież trzeba dmuchać na zimne prawda? Nie wiadomo z kim albo z czym one ten teges. To znaczy obecnie wiadomo ponieważ zaczęły się lizać na oczach innych podjaranych chłopaków, o my god, to chyba nie moje klimaty, nie chcąc dłużej na to patrzeć ruszyłam szybko do kuchni z myślą aby się napić.
Zaraz po wejściu zauważyłam Luke pijącego z Michaelem Ashtonem i Alice.
-Gdzie ty się podziewałaś suuukko?
Wykrzyczała już na stówę pijana blondynka, ta to nie zwleka ja nawet jeszcze jednego drinka nie zdążyłam skosztować a patrząc na nią jest za pewne po jakiś sześciu.
- Robiłam mały obchód.
Odpowiedziałam bliżej podchodząc oczywiście zaraz zostałam zgarnięta w ramiona Lu.
- Stęskniłem się za tobą.
Wymruczał w prost do mojego ucha na co w odpowiedzi pocałowałam go namiętnie tyle, że po chwili ktoś nam przerwał rzucając czymś w moją głowę, niechętnie oderwałam się od chłopaka napotykając rozbawione spojrzenie Carter.
- Nie ma ślimaczenia się przy stole! - wykrzyczała śmiejąc się - Musimy się napić Collins!
Zaczęliśmy od tequili, sól, kieliszek, limonka.
- Jak to się mówi jedna tequila, dwie tequile, trzy tequile i leżysz!
Wykrzyczałam po pierwszych dwóch kieliszkach.
- Jak to się mówi? Pierwszy raz to słyszę. - Powiedział Ash.
-Ponieważ tak się mówi w jednej z moich ulubionych książ..
- Błagam nie kończ nie będziemy teraz rozmawiać o literaturze!
Wykrzyczał Sean wchodząc do kuchni,
Wszyscy się roześmiali a ja jak zwykle udałam obrażoną.
Mój braciszek lekko narzucił tępa ponieważ po trzydziestu minutach byliśmy już po dwunastu tequilach no ale kto by to liczył.
Moje towarzystwo już jest bardzo mocno wstawione i chłopacy rywalizują opowiadając to coraz śmieszniejsze historie.
- No i ja wtedy do niej ' ty jesteś modelką? Chyba na instagramie! ' - zaczął rechotać Clifford - A tą zaczęła krzyczeć 'jeszcze się kurwa zdziwisz! '
Po tych słowach do Mike przyłączyła się zaraz reszta naszego towarzystwa a Ashton przybił mu piątkę.
Lekko się chwiejąc zaczęłam ciągnąć swojego chłopaka w stronę parkietu, czytaj moich biednych paneli w salonie które teraz są rysowanie przez obcasy tych wszystkich dziewczyn.Wciągnęłam go w sam środek tłumu i zaczęłam się poruszać mam nadzieję, że seksownie poruszać jak to miałam w planie a nie poruszać przypominając jakiegoś młodziaka z podstawówki na dyskotece szkolnej choć patrząc na to jak wali mi się w głowie od procentów myślę, że raczej prawdziwe będzie to drugie.
Chłopak położył swoje dłonie na moich biodrach dołączając do mojego tańca a ustami przywarł do moich warg.
Zaczął mnie ochoczo całować gładząc moje ciało i co jakiś czas zaciskając palce na moich pośladkach, zapewne normalnie by mi przeszkadzało takie zachowanie wśród tylu ludzi ale teraz szczerze mam wszystkich dookoła głęboko brzydko mówiąc w dupie.
Po chwili położyłam swoje dłonie na piersi Hemmingsa i zaczęłam powoli zjeżdżać w dół następnie kierując się w stronę jego pośladków szczypiąc go w nie.
Od razu oderwał się od moich ust piszcząc jak mała dziewczynka na co się głośno roześmiałam, zmierzył mnie ' groźnym wzrokiem' przygryzając tą swoją kuszącą wargę, czy za taki wygląd nie powinni ich zamykać?
- Pożałujesz księżniczko.
Wychrypiał chłopak przygryzając płatek mojego ucha i zaciskając mocniej palce na moich pośladkach, z moich ust mimowolnie wydobył się jęk, blondyn uśmiechnął się satysfakcjonująco i zaczął się pochylać w stronę twarzy kiedy ktoś się wepchnął między nas i dosłownie wyrwał mnie z rąk Hemmingsa krzycząc:
- Odbijamy!
Popatrzyłam w oczy chłopaka marszcząc brwi.
-Black.
###
Zapraszam na mojego tt trzebniakowa
CZYTASZ
Lov u Ros
FanfictionCzy jeden głupi esemes wysłany przez pomyłkę po pijaku może zbliżyć do siebie dwójkę ludzi? Opowieść z dużą ilością humoru, przynajmniej taką mam nadzieję. Na początku wszystko jest pisane w formie sms ale potem się to zmienia a po wiadomościach zo...