63

33.2K 1.4K 91
                                    

Piątek,  godzina 20:15

Postanowiłam sobie zrobić dziś dzień  z książką, ponieważ Luke poszedł do chłopaków ładne kilka godzin temu, mają próbę generalną i chyba ja stresuje się bardziej ich jutrzejszym występem niż oni sami.

Luke: Twojemu księciu się trochę przysnęło. 

Luke: plik został wysłany
*zdjęcie w mediach*

Luke: Zrobiliśmy sobie przerwę na chwilę a teraz nie możemy go dobudzić :/

Luke: I co my teraz mamy zrobić? 

Ja: Wystarczy, że Mike wstanie.. 

Wywróciłam oczami, myślenie nie boli.

Luke: Jesteś dla niego okropna ale dzięki za pomysł haha.

Kilka minut później..

Luke: Dzięki kochanie! 

Ja: Nie ma za co Lu!

Nagle do mojego pokoju wpadła z hukiem uśmiechającą się Alice. 

- Dlaczego jeszcze nic mi nie powiedziałaś, że masz już chłopaka?
Wypiszczała podekscytowana dziewczyna.

- Al.. Skąd..?

No bo na serio s k ą d o na w i e? 

- Mam swoich informatorów. 

Mruknęła z zadziornym uśmiechem wymalowanym na twarzy.

- To znaczy?

- Uh, myślisz, że Sean was nie podsłuchuje? 

Ludzie trzymajcie mnie.

###

Lov u RosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz