Sobota, godzina 19:25
Idiota: Jak tam się czuję moje kochanie? Lepiej już?
Ja: Po pierwsze ' moje kochanie ' ha ha!
Ja: Po drugie tak, czuje się już lepiej.
Idiota: Jak mam cię nazywać skoro nie znam twojego imienia, ' kochanie ' całkiem mi się podoba.
Idiota: I dobrze, że już lepiej się czujesz, nudzi mi się.
Idiota: Zagramy w 20 pytań?
Idiota: No proszę.
Ja: 20 pytań? Co to jakieś fanfition? Zaraz się dowiem, że jesteś moim idolem?
Idiota: Ha ha! Nie! Po prostu chcę cię poznać.
Idiota: To jak?
Ja: Okay niech stracę.
Idiota: *skacze z radości*
Idiota: Jak masz na imię?
Ja: Rosalie, ale wolę po prostu Rosie, więc. A ty?
Idiota: Bardzo ładne imię po prostu Rosie, jestem Luke.
Ja: Ile masz lat Luke?
Idiota: 19, w maju skończyłem ogólniaka prof. mat-fiz.
Ja: Staruszek trochę z ciebie.
Idiota: 19 lat i staruszek?
No a ty ile masz lat nastko?
Ja: 17, od razu uprzedzę twoje pytanie - ogólniak, human.
Idiota: Jaki masz kolor oczu kocie?
Ja: Oh tylko nie kocie, całe 3 pierwsze miesiące tak do mnie mówili.
Ja: Brązowe.
Idiota: Ej to ty piszesz, że jestem stary :(
Idiota: A tak wgl to masz mój ulubiony kolor oczu.
Idiota: Jeszcze powiedz, że jesteś brunetką to już wgl mogę Ci się oświadczyć.
Idiota: Jesteś jeszcze tam kocie?
###
CZYTASZ
Lov u Ros
FanfictionCzy jeden głupi esemes wysłany przez pomyłkę po pijaku może zbliżyć do siebie dwójkę ludzi? Opowieść z dużą ilością humoru, przynajmniej taką mam nadzieję. Na początku wszystko jest pisane w formie sms ale potem się to zmienia a po wiadomościach zo...