Następnego ranka zadzwoniłam do ośrodka
-Młodzieżowy ośrodek wychowawczy słucham -usłyszałam babski głos w telefonie
-Dzień dobry dzwonię w sprawie Angeliki Marszałek
-Kim pani jest? proszę się przedstawić
-Julia Marszałek, jestem opiekunem prawnym i siostrą
-Tak, mamy Julię tutaj... 15 października będzie miała pierwszą przepustkę na 3 dni
-Jak ona się czuje? Mogę ją prosić do telefonu?
-Nie, jest to nie możliwe, mogę przekazać że pani dzwoniła. Młodzież tutaj nie ma telefonu alni luźnych wyjść. W tej chwili mamy godzinę 10 i pani siostra jest w szkole
-Okej... to proszę przekazać że ją kocham i czekam na nią, a do pani mam jeszcze jedno pytanie -powiedziałam, czułam się już troszkę spokojniejsza
-Tak?
-Jak wygląda powrót? Ona nie ma pieniędzy, mam po nią przyjechać?
-Nie musi pani, dostarczymy ją na dworzec główny do Warszawy a tam dostanie 50 złotych aby jakoś wrócić albo dostanie bilet powrotny aby dotrzeć do domu.
-Dobrze to dziękuję
-Niech pani 14 października zadzwoni to się pani szczegółów dowie
-Okej, dziękuję bardzo i proszę jej powiedzieć co mówiłam
-Dobrze, do widzenia
-Do widzenia
Przez kolejną godzinę zastanawiałam się co ze sobą zrobić... wpadłam na pomysł aby iść na studia... to mogło by mi zajmować wiele czasu... wspólnicy moich rodziców regularnie co miesiąc przelewali po kilka tysięcy złotych a ich konto z tego co ich firmy zarobiły więc nie musiałam martwić się za co będę żyła. Spełnię marzenia... będę chirurgiem medycyny estetycznej... zawsze mi się to podobało... teraz mam szansę. Pozbierałam więc wszystkie potrzebne dokumenty które wcześniej skserowałam kilka razy i już o 14 byłam na Warszawskim uniwersytecie medycyny. Czekałam piętnaście minut w kolejce aż w końcu weszłam do gabinetu aby się zapisać.
-Rok zaczyna się od 10 października zdaje sobie pani sprawę? Dam pani listę co musi pani sobie kupić i w co się zaopatrzyć ale najpierw zbierzmy dane
Kiedy już wszystko zostało uzgodnione pani poinformowała mnie że nie będę mieć problemów z dostaniem się ale mam sobie sprawdzić za dwa dni czy na pewno jestem na liście
-Jak to w ogóle będzie wyglądało? -zapytałam chowając kartkę z wymaganiami do torebki
-Rok pani będzie miała medycynę ogólną, 30 godzin praktyki... zajęcia są od poniedziałku do środy, czwartek jest zawsze wolny i w piątek zazwyczaj egzaminy. Ale dokładny plan pani pozna jak się pani na pewno dostanie po roku po zdanych egzaminach się pani ukierunkuje, będzie mogła pani się zatrudnić po miesiącu w klinice która z nami pracuje i tam dodatkowo się uczyć, oni zawsze co roku przyjmują 5 najlepszych osób i podpisują z nimi umowę na cały rok. A potem zazwyczaj odsyłają do innej kliniki... gdzie już się normalnie pracuje a nie doucza. Zawsze jest to jakaś dodatkowa praktyka
-Dobrze, dziękuje
W głębi serca cieszyłam się że zajmę się nauką... rok rozpocznie się za 5 dni... zrobiłam zakupy z listy i spożywcze. Kiedy wróciłam do domu pochłonęło mnie sprzątanie
CZYTASZ
Porwana
Fiksi Remaja-I jak się z tym czujesz szmato? -złapał mnie za włosy i rzucił na podłogę -Moi ludzie cię znajdą i zginiesz w cierpieniach... Obiecuję -nie bałam się go, byłam zbyt silna by się bać. -Gdy by nie ta twoja śliczna buźka, dawno byś nie żyła! -Oczy m...