W piątek wstałam o 7 rano bo zajęcia były już od 9. Zrobiłam makijaż i zjadłam śniadanie, spakowałam potrzebne rzeczy i była już 8.20, szybko ubrałam czarne obcisłe spodnie i czarny sweterek z kokardką z przodu. o 8.50 byłam już na uczelni i spotkałam Grzegorza
-Hej... ! -miałam wrażenie że po tym hej chciał coś jeszcze dodać ale się nie odezwał
-Cześć -odpowiedziałam z uśmiechem -skąd masz kawę?
-Yyy no na dole jest bufet, chcesz też? Jak się pośpieszymy to zdążymy
-No raczej że chcę -zaśmiałam się i szybko udaliśmy się do bufetu. Zajęcia miały trwać dwie godziny potem przerwa pół godziny następne dwie godziny przerwa piętnaście minut i godzina kolejna. Kończyć miałam o 14.45 dopiero, choć w Ameryce zajęcia trwały od 8 do 16
-Gdzie Nadia i Sebastian? -zapytałam szeptem po zapisaniu tematu zajęć
-Nie mają miejsca żeby zaparkować -uśmiechnął się
Chwilę posłuchaliśmy profesora i nagle otworzyły się drzwi i pojawiła się Nadia z Sebastianem, wykładowca nie mógł tego przepuścić luzem.
-Nadia Rogalska i Sebastian Pawlikowski ile to spóźnienia?
-Przepraszamy -odpowiedziała cicho Nadia a Sebastian stał z bananem na twarzy
-Pytam ile spóźnienia!? -profesor podniósł głos
-20 minut -odpowiedział Sebastian
-Następnym razem wywalę was i nie pozwolę wrócić. Dotarło? A teraz siadać i mi nie przeszkadzać!
Do końca zajęć się już nie odezwali a mi pod koniec zaczęło się nudzić... wiedziałam już że wykłady będą nudne
Kiedy wyszliśmy na przerwę Seba i Grzegorz stwierdzili że są głodni i poszli zjeść zapiekankę. Ja z Nadią wyskoczyłam na papierosa i poszłyśmy pozwiedzać całą uczelnię aby zapoznać się gdzie co jest. Kolejna lekcja była z profesorką. Była o wiele przyjemniejsza z wyglądu i milsza niż jej poprzednik. Po dwudziestu minutach zaproponowała całej grupie że będzie pokazywać rentgeny a my mamy powiedzieć co jest pokazane na zdjęciu. Zdjęć miała 40 a nas w grupie było 20 ponieważ zostaliśmy podzieleni. Na każdego miało wypaść dwa razy. Zdjęcia leciały powoli, każdy miał podejść do stanowiska i powiedzieć co widzi. W końcu przyszła kolej i na mnie
-Julia Marszałek -kobieta wyczytała moje imię i nazwisko
-To ja -wstałam i podeszłam do biurka
Na wielkiej tablicy pojawiło się zdjęcie. Po chwili zastanowienia podałam odpowiedź
-Czy jest to złamanie kości udowej? -byłam niepewna
-Brawo. Więcej pewności -profesorka uśmiechnęła się do mnie -Jak się to leczy? I kto jest bardziej narażony? Po równo?
-Nie pani profesor, bardziej narażone są kobiety z tego co mi wiadomo ponieważ u mężczyzn ubytek masy kości przebiega znacznie wolniej. Jedyną metodą leczenia jest wówczas operacyjne zespolenia śródszpikowego. Jeśli leczenie złamania krętarzowego jest prowadzone prawidłowo, na ogół nie występują zaburzenia zrostu kostnego. -nie byłam pewna tego co powiedziałam ale tyle pamiętałam z tego co dawniej mnie uczono.
-Piękna odpowiedź. Dam ci za nią piątkę jeśli mi rozpoznasz jeszcze jedno złamanie i coś o nim opowiesz
Na tablicy pojawiło się kolejne zdjęcie.
-Złamana ręka -odpowiedziałam
-Tak, bardzo ładnie. Jakie są objawy?
-Silny ból i obrzęk kończyny dolnej, utrata możliwości poruszania ręką
-Piękna odpowiedź! Widzicie? To przykład wzorowej uczennicy. Pierwsze zajęcia a ona już tyle wie! Brawo, dodałabym jeszcze do twojej odpowiedzi że występują też krwiaki. Możesz wrócić na miejsce masz piątkę
Brawo -w duchu byłam z siebie dumna, nie wiedziałam że aż tyle mi w tej głowie zostało
Kiedy lekcja się skończyła chciałam iść razem z trójką nowo poznanych znajomych jednak nie mogłam bo zawołał mnie dyrektor i ta nowa profesorka.
-Dzień dobry -przywitałam się
-Dzień dobry, niech sobie pani usiądzie -dyrektor wskazał mi krzesło naprzeciwko nich, a oni zasiedli za biurko. Przejrzałem pani papiery, gdyby pani zaliczyła dwa egzaminy których pani nie zdała w Stanach to awansowałaby pani do następnej klasy... wprost na swój kierunek. Wie pani o wiele więcej niż reszta grupy. Oni dopiero zaczynają. Miała pani jakieś doświadczenie przy operacjach?
-Tak, w New Jersey zdałam egzamin na 100% i mogłam awansować przy operacji wycinania wyrostka, zresztą to jest w papierach -odpowiedziałam -a raz brałam udział w sekcji zwłok i musiałam ustalić na co pacjent zmarł, ale nie udało mi się tego zrobić w samodzielności i miałam tylko 70%
-Tak tak, wszystko przeczytaliśmy. Niechaj się pani zastanowi nad tą ofertą i będziemy dalej rozmawiać A teraz jest już pani wolna
-To wielkie zaskoczenie, przemyślę wszystko. Dziękuję -i wyszłam z gabinetu analizując w głowie to co właśnie do mnie powiedzieli.
Do domu wróciłam o 15.20 zrobiłam sobie omleta na obiad i o 17 wyszłam do klubu sama z Nadią na piwo. Kiedy wróciłam o 20 byłam taka wykończona że zasnęłam.
**************************************************************
Jeśli czytasz, zostaw po sobie jakiś znak! <3
![](https://img.wattpad.com/cover/130373209-288-k30729.jpg)
CZYTASZ
Porwana
Roman pour Adolescents-I jak się z tym czujesz szmato? -złapał mnie za włosy i rzucił na podłogę -Moi ludzie cię znajdą i zginiesz w cierpieniach... Obiecuję -nie bałam się go, byłam zbyt silna by się bać. -Gdy by nie ta twoja śliczna buźka, dawno byś nie żyła! -Oczy m...