37.

208 17 2
                                    

RANO WCHODZĘ DO SALONU, słysząc krzyk Amber

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.









RANO WCHODZĘ DO SALONU, słysząc krzyk Amber. Reszta również od razu pokazuje swoje zaniepokojenie. Podbiegami razem do dziewczyny, ale okazuję się, że Amber po prostu nie potrafi zdecydować się na którąś z wybranych sukienek.

— Brzoskwiniowa czy szafirowa? — zastanawia się Amber.

— Że co? — pyta Patricia.

— Który kolor? — dopytuje blondynka. — To życiowa decyzja.

Przewracam oczami.

— Amber... — kręci głową Jerome.

— Amber, poważnie? — spoglądam na nią z z irytacją. — Obydwie są ładne, zresztą ty nawet w najbrzydszej sukience na świecie będziesz wyglądać cudownie.

— Och, to miłe... — przyznaje słodko Amber. — Okej, wezmę szafirową... Jerome...? Możemy porozmawiać?

Dobra jestem zdziwiona, tym że Amber go woła. Jak widać po na twarzy chłopaka on sam nie wie, o co chodzi.

— Jeśli to jakaś odzieżowa sprawa, to nie znam się — ostrzega Clarke.

Jestem pewna, że Amber zdaje sobie z tego faktu sprawę. Panna Millington prosi Jerome'owi, aby usiadł obok niej, ten zaś robi to dosyć niepewnie. Trzy po trzy słyszę o czym rozmawiają, gdyż wolę zając się swoim śniadaniem. Poza tym nie interesuję mnie to, co wyprawia Jerome.

Po chwili słyszę śmiech Clarke, odwracam się w ich stronę, marszcząc brwi. Dostaję również odpowiedz na swoje pytanie.

— Ej, słyszeliście, Amber poprosiła mnie właśnie żebym poszedł z nią na bal! — naśmiewa się z niej Clarke.

Amber wstaje z zażenowaną miną.

— Nie prawda... Nic takiego nie mówiłam...

Zachowuję kamienny wyraz twarzy, jakoś nie jest mi do śmiechu z powodu upokorzenia Amber. Poza tym podejrzewam, że ja, zapewne skończyłabym gorzej, niż ona.

Dziewczyna wybiega z domu. My również postanawiamy pójść już do szkoły. Kończę swojego tosta, wypijam szklankę soku i wstaję od stołu. Nie chcę przeszkadzać Ninie i Fabianowi w rozmowie, podejrzewając, że chłopak może w końcu zebrać się na odwagę i zaprosić właściwą dziewczynę.

Nina opowiada mi o tym, jak śniła jej się Sara.
Prawdopodobnie podpowiedziała coś ważnego. W każdym razie odpowiedz znajduje się w podarowanym przez Sarze pudełku.

ETERNITY || house of anubisOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz