3.05

136 14 1
                                    

NAGLE DZWONI TELEFON AMBER, który to ma w posiadaniu Alfie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.




NAGLE DZWONI TELEFON AMBER, który to ma w posiadaniu Alfie. Victor go zabiera.

— Możemy już sobie iść? — pyta zniecierpliwiony Jerome.

— Puszczę was, jak oddacie mi własność — oznajmia stanowczo Victor. Podchodzi do Fabiana, aby coś z niego wyciągnąć. Przeszukuje mu torbę, a Sweet szafkę.

— Dobra chwila, idź i wykradnij klucz — nakazuje KT.

— KT ogarnij się — syczę. Wpędzi nas zaraz w gorsze kłopoty.

— Proszę — nalega KT.

Jeny, wkurza mnie, ale się nie wtrącam, bo gdyby mi Victor zabrał coś ważnego to też bym dostawała szału.

— Myślałem, że bez tej dziewczyny ze Stanów poprawi pan zachowanie, ale widzę, że nie. Miała na ciebie fatalny wpływ, na was wszystkich — mówi Victor. — Pewnie panna Martin byłaby teraz z was dumna.

Zaraz mną zatrzęsie. Już mi powieka drga z narastającego wkurzenia.

— Ta pewnie tak — odpowiada Fabian, będący na granicy złości.

— Chce pan się upewnić? — zagaduje nonszalancko opierając się o ścianę. — Mogę zadzwonić to sama panu powie.

— Ja mam tę paczkę — stwierdza nagle Eddie. Aż mnie cofa.

— Co ty pieprzysz?! — wyrywa mi się automatycznie.

— Więc idź do siebie i przynieś, a potem spotkamy się, żeby ustalić ci karę — zarządza Victor, Eddie wychodzi do domu Anubisa.

— Ale narobiłaś... — szepcze do KT i nagradzam ją posępnym spojrzeniem.

— To moja wina? — pyta oburzona.

— Nie wiesz, że jak się kogoś naciska to ten ktoś pod presją robi durne rzeczy? — zauważam. — Liczę, że przynajmniej się to na coś opłaci, bo będzie przykro.

Gdy możemy się już bezpiecznie rozejść, ja i KT postanawiamy wymknąć się do domu Anubisa na przeszpiegi. Victor probuje dostać się do swojego gabinetu, w którym prawdopodobnie specjalnie zatrzasnął się Eddie. Ja i KT zaś pakujemy coś, co można użyć jako tą całą zagubioną przesyłkę.

Wracamy w samą porę, aby wręczyć podrobioną paczkę Victorowi.

— Przepraszamy, mamy ją tutaj znalazłyśmy ją w pokoju Eddiego — oznajmia KT.

ETERNITY || house of anubisOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz