3.20

84 7 0
                                    








SIBUNA WRACA DO DOMU bez dobrych wieści, ale mają jakiś plan.

— Przydałby się nam pies tropiący... — słyszę Eddiego, gdy próbuję wprowadzić psa do pokoju Mary. — Lub zapchlony kundel.

Eddie znacząco spogląda na psa.

— Co jest April, przyprowadziłaś Blamaża? — pyta Joy, czytająca gazetkę. — Jak było... O co wam chodzi?

— Możemy go jeszcze pożyczyć? — pyta Fabian.

— Jasne, ale uważajcie, Mara nas zabije, jeśli Victor go zobaczy — ostrzega Joy.

Ostrożność to chyba było zbyt wiele. Victor przyłapał nas z psem. Dziesięć razy im mówiłam, żebyśmy zachowali ostrożność.

Niestety Blamaż dostał się w ręce Victora.

Mara nas zabije, a Victor go oskóruje.

Natomiast KT ostatecznie została znaleziona. Przez Eddiego i Fabiana, którzy usłyszeli krzyki. Rano przy śniadaniu dowiadujemy się, że odnalazła tajemniczy gabinet.

W środku była Frobisher, który powiedział: stać. Nie do końca rozumiem, o co mu chodzi. W sumie nie wiadomo co to do końca było. Duch? KT też nie wie. Widział tylko, jak rozpływa się w ciemności.

Decydujemy się tam wrócić.

Joy jest załamana kwestią zniknięcia Blamaża, a Mara słyszy, jak ją o tym informujemy i z tego również wynika niezła kicha.

Nie mam czasu na pocieszanie Mary.

Idziemy do odkrytego pomieszczenia. Frobisherem, który kazał wczoraj KT stać była lala stworzona na jego wizerunek, a to, co słyszała to jego nagranie. Nie jesteśmy w stanie dobrze się tam rozejrzeć, ponieważ musimy iść na lekcje.

Siadamy na podłodze scenicznej w sali teatralnej. W książce znajdujemy informację na temat Pożeraczki. Ammit jeżdżącej serca nieczystych dusz. Uważała się za równą Anubisowi i pragnęła czegoś więcej niż serc umarłych. Brzmi groźnie.

— Mawiano, że jeśli kiedyś Ammit dopnie, swego może być równie potężna, co sam Ozyrys — czyta Eddie.

— To perspektywa grozy — podsumowuję.

— Możemy to pominąć? — dopytuje KT, a ja kiwam głową — może chociaż zakończenie napawa większym entuzjazmem.

— Jest tam jakiś ładniejszy obrazek? — pyta Alfie.

Eddie znajduje coś na dalszych stronach. Dostrzega zdjęcie z sarkofagami. Ta wydaje się Alfiemu mniej straszna, ale ja tam bym z tym trochę polemizowała.

— Aby przedostać się, Ammit musi pozyskać pięcioro grzeszników, ucieleśnienia różnych słabości ludzkich — czyta Eddie. — Wkroczy do świata śmiertelnych, gdy to się wydarzy.

Spogląda na fotografię i podaje je Fabianowi.

— W nagraniu Frobisher mówił, że jest we władaniu bogini Ammit — zauważa Fabian.

— Racja i musi teraz zbierać swoich grzeszników — dopowiadam.

Dyskusja zostaje przerwana przez Denby. Idziemy do klasy. Przystajemy przy szafkach i rozmawiamy. Ja, KT, Eddie, Fabian i Alfie. Szukam wzorkiem Patricii i zauważam, jak wchodzi do łazienki.

ETERNITY || house of anubisOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz