— Jerome, czekaj chcesz mi powiedzieć, że ktoś ukradł klejnot z tarczy? Ale po co ktoś miałby to zrobić?Jestem skonfundowana. Ten klejnot był jakiś dziwny i podejrzany, ale zrzuciłam to na fakt, że w tym domu prawie nic co pochodzi od Frobisher'ów nie jest zwyczajne.
— Mnie pytasz?
Przyglądam się tarczy i temu kamieniowi. Może powinnam go znów dotknąć, ale otwarcie gablotki... Sama nie wiem.
— Dzień Dobry, April, Jerome, mam nadzieje, że nie czatował pan tutaj przez całą noc? — zagaduje do nas Pan Sweet, który właśnie wchodzi do pomieszczenia.
— Nie, ale proszę pana niech pan spojrzy, tak porządnie — prosi Jerome. Pan Sweet wzdycha i podchodzi do gablotki.
— Nie bardzo rozumiem, czego ode mnie oczekujesz, Jerome — zastanawia się Sweet.
— Znam ten klejnot, nie wygląda na oryginał. To nie to — wykłóca się Jerome.
— W sensie, że to fałszywka? — upewnia się Dyrektor, ale raczej nie wydaje się traktować tego poważnie. — A co pani myśli, Panno Reed?
— Sama nie wiem... Wydaje mi się, że warto by było to sprawdzić — oznajmiam, wzruszając ramionami.
— Tak się składa, że już skontaktowałem się z profesjonalistą — informuje Sweet. Jerome spogląda niego zdumiony. — I potwierdził, nie ma wątpliwości, że to oryginalny kamień.
— Kim jest ten ekspert? — pytam.
— Jasper, a skoro to renomowany antykwariusz, więc nie miałby powodu kłamać, prawda? — mówi Sweet.
Jerome kiwa głową, ja również. Nie ma się co kłócić. Chyba możemy ufać Jasper'owi?
— Widzisz, nie ma się co martwić, Pan Jasper by nie okłamał — stwierdzam.
— Jasne, pewnie tak — mówi Jerome, ale wyczuwam w jego głosie powątpiewanie.
— Możesz sam go zapytać, aby się upewnić, sprawdzić jak się zachowa — proponuje.
— Tak zrobię — odpowiada Jerome, marszcząc brwi, jakby obmyślał jakiś tajny plan. Wzdycham. Sytuacja jest dziwna.
Rano ja i reszta Sibuny weszliśmy do piwnicy, aby położyć nasz pierwszy odblask. Musimy odnaleźć jeszcze pięć, które położymy na postumentach wyglądających, jak dłonie. Załamią światło, ułożą coś, jakąś konstelacje i otworzą drzwi. Problem z tym, że żadne z nas nie wie gdzie szukać kolejnego odblasku. Chociaż rysunki na ścianach wydają się podpowiedzią. Rozpracowanie wykresu zodiaku, który nieco się różni od zwyczajnych, a przynajmniej jest tak według Fabiana.
Nie jestem w stanie pójść z Jerome'em do biblioteki, aby wypytać Jaspera, ponieważ, ja, Patricia i Joy urządzamy szpiegowanie. Szpiegujemy Piper, Eddiego i Sweeta podczas kolacji na której to miała być Patricia. Wiecie Pipier udaje swoją siostrę. Po prostu muszę to zobaczyć, jestem niezwykle ciekawa, jak się potoczy ta sytuacja. Wyczuwam kłopoty.
CZYTASZ
ETERNITY || house of anubis
FanfictionDla April Meadow Reed zaginięcie koleżanki jest początkiem kłopotów i sytuacji z których trudno będzie wybrnąć. Życie April zmienia swój nudny bieg, gdy zaprzyjaźnia się z nową uczennicą Niną Martin. Dziewczyna wciąga April w świat zagadek i sekretó...