POSTANAWIAMY WYBIEC na zewnątrz. Wymknąć się z domu Anubisa i ostrzec KT.Nie mam za bardzo planu, ale wszystko będzie lepsze od bezczynności.
Spotykamy KT niedaleko domu. Idzie spokojnie po trawniku.
Zasypujemy ją milionem pytań:
— Co ty wyprawiasz?
— Co ty robisz KT? — napada na nią Eddie.
— Zmysły chyba postradałaś — mówię, kręcąc głową z niedowierzaniem.
— Nie boisz się zombie? — pyta Alfie.
— Frobcio to zombie? MA SENS — przyznaję z uznaniem, zerkając na Alfiego.
— O co wam chodzi? — pyta zdezorientowana KT.
— Na kamerach widzieliśmy Frobishera — tłumaczy jej Fabian.
Wszyscy zaczynają się przekrzykiwać. Ja milknę, bo zedrzeć sobie gardła nie chce.
— Przepraszam! — wcina się KT. — Miałam nadzieje, że jeśli go zobaczę... to dowiem się, czy jest...
— Jaki? Groźny? — dopytuje Patricia.
— Ale przyszła Denby i musiałam uciekać — tłumaczy KT.
— Powtarzam ci, że jest zły — przypominam zgodnie z prawdą. — Przebudził się zły. Więc jeśli do niego pójdziesz, może się to źle skończyć, rozumiesz? Kitty?
W końcu napis na moim rysunku mówi sam za siebie. Na pewno chodzi o Frobishera.
— To było głupie. Przepraszam — oznajmia KT, patrząc w ziemię.
— Obiecaj, że sama już nigdy tam nie pójdziesz — wymaga Fabian.
KT po chwili kiwa głową. Na dworze jest zimno, więc szybko idziemy w stronę domu.
Wieczorem w salonie Jerome ćwiczy swoją piosenkę na występ. Akurat jestem w kuchni, gdy dziewczyny go podglądają.
— A ty do mnie nie mów kotku, kochany mój młotku, a ty do mnie nie mów młotku, kochany mój kotku! — śpiewa, brzdąkając na gitarze.
— Matko, to boli w uszy — stwierdzam.
— Śpiewa jak jakaś niedożywiona hiena — mówi Willow, powstrzymując się od wybuchnięcia śmiechem.
CZYTASZ
ETERNITY || house of anubis
FanfictionDla April Meadow Reed zaginięcie koleżanki jest początkiem kłopotów i sytuacji z których trudno będzie wybrnąć. Życie April zmienia swój nudny bieg, gdy zaprzyjaźnia się z nową uczennicą Niną Martin. Dziewczyna wciąga April w świat zagadek i sekretó...