Mattheo's POV
Staliśmy w grupce przed salą lekcyjną. Była akurat duża przerwa. Czekaliśmy na Historię Magii. Astoria co chwilę patrzyła na mnie. Denerwowało mnie to strasznie. Jakby chciała, żeby wyszło na jaw, że pieprzę dziewczynę Malfoy'a.
Odwróciłem głowę i zobaczyłem Ją. Lyra stała teraz na drugim końcu korytarza i rozmawiała z Gryfonami. Był tam Potter, Weasley'owie, wszyscy i Granger. Wszyscy się śmiali, jednak moja uwaga spoczywała na blondynce. Starałem się z tym walczyć, ale nie wiem dlaczego, nie umiałem odwrócić wzroku. Rozmawiała ożywiona o czymś z Fred'em. Bardzo się śmiali.
Nagle poczułem coś w środku. Jakby ktoś mi zgniatał wnętrzności. Bardzo nieprzyjemne, ale też ekscytujące uczucie. W pewnym momencie chłopak zaczął ją zaczepiać. Co chwilę łaskotał ją w żebra. Black za to wiła się i odskakiwała za każdym razem.
- Fred! Błagam Cię! Przestań! - prawie krzyczała śmiejąc się. Chciałem tam podejść, ale uznałem, że nie będę się poniżać.
Lyra nagle zaczęła przed nim uciekać, a rudzielec zaczął ją gonić. Przez cały czas się śmiali, a mnie... zżerała zazdrość? Przecież to nie możliwe... Gdy tak o tym rozmyślałam, dwójka przebiegła obok nas i zniknęła za zakrętem, przez co zielonooka prawie się przewróciła.
- Jak dzieci. - odparła Parkinson kręcąc głową z zażenowania,
- Hej, Riddle! - wyrwał mnie z transu Malfoy - Tutaj jesteśmy.
- Taa, jasne. - odwróciłem się do nich, a resztę przerwy siedziałem cicho,
Przerwa zakończyła się i weszliśmy do sali. Spojrzałem na ławkę, przy której siedziała Florence. Parę minut po rozpoczęciu lekcji, do pomieszczenia wleciała zdyszana Lyra. Pod nosem śmiała się jeszcze przepraszając profesora i siadając do ławki. Następnie podparła swoją głowę na rękach i jeszcze trochę czasu oddychała ciężko.
Starałem się na nią nie patrzeć. W pewnym momencie dziewczyna obróciłasię z moją stronę i uśmiechnęła lekko. Byłem lekko skompromitowany. Odwzajemniłem uśmiech i szybko wróciłem do zajęć.
Wieczorem siedzieliśmy w Pokoju Wspólnym. Parkinson i Greengrass o czymś rozmawiały, a ja z Malfoy'em popijaliśmy Whiskey. Siedzieliśmy na fotelach naprzeciwko siebie. W pewnym momencie dziewczyny, a blondyn powiedział coś, czego bym się w ogóle nie spodziewał.
- Co cię łączy z Black?
- O co ci chodzi, Malfoy? - odparłem marszcząc brwi i patrząc na chłopaka,
- Nie pierdol, tylko gadaj. Widzę, że często na nią patrzysz.
- Wydaje Ci się. - powiedziałem i odwróciłem wzrok,
- Słuchaj. - powiedział nachylając się do mnie - Mnie nie okłamiesz. Siedzę z Tobą na prawie wszystkich lekcjach.
- Weź, ogarnij się chłopie. Nie wiesz, o czym mówisz.. - mówiłem do niego, gdy znowu zobaczyłem dziewczynę wchodzącą do pomieszczenia, wraz ze swoją paczką. Musiał to zauważyć Malfoy, ponieważ obrócił się w jej stronę podnosząc jednoznacznie brwi i uśmiechając się lekko. Natychmiast odwróciłem go ręką i spojrzałem na niego wściekły. On za to dalej uśmiechając się, oparł się o fotel i popił alkoholu ze szklanki. Pokręciłem głową z zażenowania i również napiłem się trunku.
CZYTASZ
Till The End
FantasyLyra Black /czyt. Lajra/ jest córką Syriusza Blacka oraz uczennicą Slitherinu rozpoczynająca swój piąty rok w Hogwarcie. Zjawienie się w szkole przystojnego bruneta ze skandalicznym nazwiskiem zmienia jej życie o sto osiemdziesiąt stopni. Czy z "wr...