Od poznania prawdy o związku Rosie i Theo minął tydzień. Z tym czasem zrozumiałam też wiele kwestii.
Po pierwsze, moi przyjaciele byli w końcu razem. Na początku byłam w lekkim szoku oraz nieco zła przez to, że nie powiedziała mi prawdy. Lecz z czasem zrozumiałam, że zwyczajnie bała się mojej reakcji.
Po drugie, poprawiły się moje relacje z Nottem, który już nie unikał spotkań w pokoju. Byłam nieco spięta jego obecnością, ale w głębi duszy cieszyłam się tym. Przez te parę miesięcy zrozumiałam, że nie chciałam go stracić.
Po trzecie, mój związek z Deanem był jednym wielkim nieporozumieniem. Przez ostatnie dwa tygodnie w ogóle nie rozmawialiśmy. Głównie to ja unikałam konfrontacji. Wiedziałam jednak, że prędzej czy później musiała ona dojść do skutku. Musiałam to zakończyć.
Po lekcjach przebierając się w cieplejsze ubrania, udałam się na siłownię graczy Quidditcha. W tym dniu mieli tam akurat ich tura. Idąc zasypanym przez śnieg chodnikiem starałam się zebrać w sobie odwagę, żeby zakończyć ten absurdalny związek.
Weszłam do budynku obok boiska, w którym oprócz szatni z prysznicami była również siłownia. Stanęłam przed drzwiami Gryfonów czekając na koniec.
Nie musiałam długo czekać, bo za parę minut pojawili się na korytarzu zmierzając do przebieralni. W grupie głośnych rozgadanych chłopaków wypatrzyłam mulata, do którego pomachałam. Podszedł do mnie z uniesioną brwią.
- Hej, co ty tu robisz? - zapytał podejrzliwie,
- Musimy porozmawiać. - oznajmiłam poważnie, co zbył,
- Tak, dzisiaj jest u nas impreza. Wpadniesz?Wpatrywałam się w niego z niedowierzaniem. Jak zwykle zbył powagę sytuacji przekręcając wszystko na siebie i swój ukochany dom. Uniosłam brwi nie wiedząc co powiedzieć, bo nieźle zbił mnie tym z tropu.
- Ehm... - westchnęłam niepewnie,
- No co ty. Nie chcesz się zabawić? - wzruszył ramionami namawiając mnie,
- Musimy porozmawiać, Dean. - zaczęłam twardo, lecz zostałam zatrzymana przez jednego z graczy,
- Thomas, chodź. Musimy ogarnąć strategię a potem przygotować Pokój.
- Dobra, już idę. - uśmiechnął się w jego stronę i zwrócił się do mnie - Porozmawiamy potem, okej? Muszę iść. Do zobaczenia. - odparł szybko całując mnie w skroń i wszedł do szatni zostawiając mnie jak idiotkę samą,
- Kurwa mać. - spuściłam głowę opierając dłonie na biodrach,Westchnęłam biorąc głębokie wdechy i rozejrzałam się po korytarzu. Jak zwykle czułam się zignorowana.
Powolnym krokiem wróciłam do dormitorium. Musiałam się przygotować na wieczór, gdzie szłam jedynie by zerwać z chłopakiem. Proste zadanie, prawda? Hah...
Otwarłam drzwi i pierwsze, co zobaczyłam, była Rosie siedzącą okrakiem na Theodorze, którzy namiętnie się całowali. Brunetka obróciła się w moją stronę, po czym zeszła z chłopaka i stanęła przede mną.
- No i jak? - zapytała, jak gdyby nigdy nic zakładając ręce na piersi,
- Cześć Theo. - zerknęłam na siedzącego przyjaciela,
- Hej. - uśmiechnął się do mnie lekko, lecz widziałam, że przerwałam im w czymś bardzo ważnym,
- No. Jak poszło? - powtórzyłam naciskając,
- No jak mogło pójść? Muszę się szykować na imprezę, a jak? - uśmiechnęłam się kpiąco,
- Japierdole, Lyra. - przeklęła,
- Przepraszam, ale o co chodzi? Jeśli mogę wiedzieć. - wtrącił się Nott,
- Lyra miała teraz wrócić jako kobieta wolnego stanu a nie dalej w związku z tym kretynem! - wymachiwała rękoma, podczas gdy podeszłam do komody otwierając ją,
- Chcesz zerwać z Deanem Thomasem?
- Staram się, okej? Tylko on nie słucha. - spojrzałam na nich zauważając nikły uśmiech na twarzy chłopaka - Śmieszy cię to?
- Cóż, nigdy nie byłaś dobra ze stanowczymi decyzjami. - stwierdził, na co dostał w tył głowy od brunetki, przez co parsknęłam - Ała? A to za co? Prawdę mówię! - ułożył ręce w obronnym geście - Tak czy siak... Dobra decyzja. Nigdy go nie lubiłem. Od zawsze szukał okazji, żeby się do ciebie dobrać.
- I nic nie powiedziałeś?! - zapytała Florence, na co przewróciłam oczami,
- Możecie przestać? - zapytałam głośno, na co spojrzeli na mnie oboje - Wiem że zrobiłam błąd zadając się z nim. Dlatego chcę to dzisiaj zakończyć. - stwierdziłam stanowczo,
- I dobrze. - odparli w tym samym momencie a ja zamknęłam szufladę nie mając ochoty na wymyślanie strojów,
CZYTASZ
Till The End
FantasyLyra Black /czyt. Lajra/ jest córką Syriusza Blacka oraz uczennicą Slitherinu rozpoczynająca swój piąty rok w Hogwarcie. Zjawienie się w szkole przystojnego bruneta ze skandalicznym nazwiskiem zmienia jej życie o sto osiemdziesiąt stopni. Czy z "wr...