W końcu nastał Czerwiec. Na dworze pogoda była coraz cieplejsza a wszyscy coraz bardziej cieszyli się na zbliżające się wakacje. Dwa miesiące przerwy zrobiłyby dobrze nawet największym kujonom.
W końcu nadeszła wymarzona sobota. Nauczyciele w ogóle nas nie oszczędzali pod koniec roku mimo prawie wystawionych ocen i skończenia podręczników i książek. Wiele z nas walczyło o lepsze oceny, w tym ja. Siedziałam w Pokoju Wspólnym przy dużym drewnianym stole. Mimo, że na zewnątrz zaczynały się wysokie temperatury, w lochach cały rok było zimno. Siedziałam więc w jeansach i dużym czarnym t-shirtcie z mugolskim artystą, Eminemem, którego słuchałam, a pod którym miałam białą bluzkę z długim rękawem.
Wracając, pisałam referat z Mugoloznastwa na temat ''Jak magia wpłynęła na mugolski świat pogrążony w wojnie na początku XX wieku.''. Mimo długiego przygnębiającego tytułu temat był całkiem łatwy i trochę chociaż ciekawy.
Pisząc już z szósty akapit byłam bardzo zmęczona. Na mojej dłoni powoli pojawiały się odciski od pióra a cała ręka i kark bolały niemiłosiernie. Nagle podeszła do mnie Rosie z książką i okularami na nosie, w których wyglądała bardzo atrakcyjnie i oparła dłonie o blat przede mną.
- Lyra, jest sobota. Co ty, do chuja, wyprawiasz? - zapytała podnosząc brwi,
- Dobrze wiesz, że muszę to zrobić. Za półtorej tygodnia jest koniec roku a ja chcę podciągnąć ocenę. - odparłam odkładając pióro do kałamarza i oparłam się plecami krzesła,
- Czy ty mi mówisz, że chcesz poprawić swoje Mugoloznastwo z Zadowalającego na Powyżej Oczekiwań? - otwarła buzię z niedowierzania a ja wzruszyłam ramionami – Przecież jesteś w topce na naszym roku. Czego ci jeszcze brakuje, samych Wybitnych?
- Fajnie by było. - uśmiechnęłam się i nachyliłam nad papierami i książką,
- Gdzie jest Mattheo i Blaise? - pokręciła głową, po czym usiadła naprzeciwko mnie i zapytała,
- Mają trening. - odpowiedziałam nie odwracając wzroku od referatu,
- Matko, myślałam że tobie współczuję ale im to dopiero. - oznajmiła podpierając się przedramionami na stole i pochyliła się w moją stronę a ja prychnęłam na jej słowa i przeniosłam wzrok na nią – Jeszcze masz o czym pisać?! Ja po dwóch akapitach nie mam pomysłu a ty zapełniasz piątą stronę!
- Już powoli kończę. Spokojnie Rosie, piszę co mi przyjdzie do ręki. - przetarłam twarz dłońmi i usiadłam wygodniej,
- W ogóle czytam teraz ''Władce Pierścieni'' od tego mugolaka. - oznajmiła zadowolona i pomachała mi książką przed oczami,
- Na Merlina, w końcu! Namawialiśmy cię na nią z Theo od paru dobrych miesięcy. I co o niej uważasz? - zaczęłam gadać podekscytowana, na co zaśmiała się uroczo,
- No – zaczęła krytycznie poprawiając okulary na nosie – Nie spodziewałam się tego, co się spodziewałam. - parsknęłyśmy obydwie śmiechem.
CZYTASZ
Till The End
FantasyLyra Black /czyt. Lajra/ jest córką Syriusza Blacka oraz uczennicą Slitherinu rozpoczynająca swój piąty rok w Hogwarcie. Zjawienie się w szkole przystojnego bruneta ze skandalicznym nazwiskiem zmienia jej życie o sto osiemdziesiąt stopni. Czy z "wr...