Rozdział 36

142 5 0
                                    

Następnego dnia po lekcjach udaliśmy się na spacer. Wszyscy. Umówiliśmy się pół godziny po ostatniej lekcji na placu przed głównym wejściem do szkoły. Razem z Mattheo musieliśmy powiedzieć, co zadecydowaliśmy. Chcieliśmy to zrobić jak najszybciej.

Ubrałam na siebie luźne jeasny, granatową koszulkę oversize z nadrukiem, a na to czarną kurtkę. Byłam bardzo zestresowana. Mimo, że dokonałam wyboru wciąż miałam wyrzuty.

Na spacerze staraliśmy się rozmawiać tak, jak zawsze. Theo praktycznie nie odzywał się, Rose razem z Blaise'em starała się nas rozweselić. Czułam, jak skręca mnie w brzuchu, żeby w końcu im powiedzieć, co zamierzamy zrobić.

Dotarliśmy na Błonie, na których znajdowało się jeszcze parę innych uczniów. Mattheo zatrzymał się, przez co ja też, bo trzymaliśmy się za ręce. Nasi przyjaciele dopiero po chwili zauważyli, że nie idziemy z nimi i przystanęli. Widziałam na ich twarzach zdziwienie. Szybko wrócili do nas i stanęliśmy wszyscy z kółku.

- Mamy Wam coś do powiedzenia. - zaczął brunet i spojrzał na mnie porozumiewawczym wzrokiem,

- O co chodzi? - zapytała Rosie zestresowana,

- Podjęliśmy decyzję. Wiecie o czym. - powiedziałam i spojrzałam po wszystkich. Nott natychmiastowo zbladł a Blaise zamarł. Jedynie brunetka starała się zachowywać pozory.

- I j-jak? - wydukał czarnoskóry i spojrzał mi w oczy, po czym nastąpiła chwila ciszy, spojrzałam na mojego chłopaka i powiedziałam,

- Nic nikomu nie powiemy. 

Na te słowa Zabini wypuścił głośno powietrze na znak ulgi, a Theo podniósł głowę i spojrzał w lekko zachmurzone niebo. Po chwili przeniósł swój wzrok na mnie i momentalnie znalazłam się w jego mocnym uścisku. Od razu go odwzajemniłam i zaczęłam głaskać po plecach.

- Dziękuję Wam... - powiedział cicho i spojrzał na mnie i Mattheo, który się uśmiechnął. Mimo zamieszania zauważyłam łzę szczęścia Rosie.

Till The EndOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz