#89 Samolot |Tom Felton|

1.2K 57 3
                                    

- Tom -

Kątem oka widziałem kilka osób, wyraźnie mną zaciekawionych. Byłem pewien, że to nie będzie łatwy lot. Wyjątkowo nie było żadnych miejsc w pierwszej klasie (tak to jest kupować bilet na ostatnią chwilę), a więc byłem skazany na ekonomiczną. No i na fanów. Uwielbiam ich, jednak tego dnia czułem się beznadziejnie. Ból głowy, jakieś dziwne osłabienie, ledwo mogłem ustać na nogach podczas odprawy. A czekał mnie kilkunastogodzinny lot do Stanów. Byle tylko nie umrzeć po drodze. Stałem na samym końcu kolejki, która ustawiła się przed schodami do maszyny. Wydawało mi się, że dzięki temu mniej ludzi zwracało na mnie uwagę. Miałem na głowie kaptur i patrzyłem w ziemię. Słyszałem przed sobą szepty „hej, to ten z Harry'ego Pottera", „to Draco!", „tam stoi Tom Felton?", „o matko, Tom. Jak wyglądam?". Tak, jestem Tom. Tak, grałem w Harrym Potterze. Tak, jestem cholernie znany i czasami na moje nieszczęście zbyt lubiany (skromność). I tak, ta dziewczyna wyglądała dobrze. Każda kobieta wygląda cudownie, nie ma powodu się oszukiwać. Natomiast w tamtej sytuacji chciałem zwyczajnie posadzić tyłek w fotelu i przespać cały lot. Chciałem być zwykłym chłopakiem, na którego dziewczyny nie zwracały uwagi. Stałem się całkowicie aspołeczny przez moje fatalne samopoczucie. Po wejściu na pokład zostałem otoczony przez dość dużą grupę dziewczyn. Każda trzymała telefon w dłoni i robiła zdjęcia. Nie miałem nawet możliwości dojść do słowa. Naprawdę w życiu nie czułem się tak bezsilny.

- Narrator -

- Czuję się nie najlepiej. Proszę, nie róbcie zdjęć. Naprawdę chciałbym odpocząć.-Odezwał się Tom, stojąc w tłumie fanek. Był blady. Miał roztrzepane włosy i podkrążone oczy. Wyglądał na naprawdę chorego. Fanki wydawały się niewzruszone. Dalej chciały robić zdjęcia. Blondyn usiadł na jednym z trzech wolnych miejsc, zapiął się, założył na szyję swoją poduszkę podróżną i przymknął oczy. W tym czasie jeden ze stewardów opanował grupę dziewczyn i odesłał je na ich miejsca. Zapowiadał się ciekawy lot. Trasa Sydney-Los Angeles. 15 i pół godziny w powietrzu, bez przesiadek. Na pokładzie aktor i wiele jego młodych fanek, które na pewno nie miały zamiaru dawać za wygraną. Czułaś w kościach, że będą kombinować i nie pomyliłaś się. Chwilę po starcie, przy siedzeniu Feltona znów zebrał się całkiem duży tłum. Wszyscy naturalnie robili zdjęcia, które na pewno wylądowałyby w mediach, gdyby nie twoja szybka reakcja.
- Bardzo przepraszam, ale usuwamy zdjęcia, a telefony wkładamy do koszyka.-Odezwałaś się.
- Nie oddam telefonu. Nie ma mowy.-Odparła jedna z dziewczyn.
- Usuwamy zdjęcia i wkładamy telefony do koszyka.-Powtórzyłaś nieco ostrzej. Fanki wymieniły się niepewnymi spojrzeniami. Każda z nich po kolei pokazywała ci swoją galerię, pozbawioną zdjęć chłopaka, po czym włożyła telefon do koszyka, który trzymałaś.-Oddamy je wam, po wylądowaniu. W tym czasie zajmijcie się czytaniem jakiejś książki.-Rzuciłaś, wskazując na niewielki regał na tyle samolotu.-I pamiętajcie, jeśli przyjdzie wam do głowy pożyczyć od kogoś telefon i zrobić nim zdjęcia Tomowi, a następnie udostępnić je gdziekolwiek, spotkają was nieprzyjemne konsekwencje. Nie życzę sobie, żeby na pokładzie naszego samolotu banda rozbrykanych fanek robiła co im się podoba i zakłócała spokój innych uczestników lotu. Tom prosił o odrobinę przestrzeni. Uszanujcie to.-Dodałaś. Dziewczyny rozeszły się zawiedzione, a ty zaniosłaś koszyk z ich telefonami do pomieszczenia dla stewardów. Wyciągnęłaś z niego parawan, o który zazwyczaj prosili celebryci. Można było przyczepić go schowków nad siedzeniami i całkowicie osłonić dany rząd siedzeń. Tom niby o niego nie prosił, ale dla jego dobra, wolałaś zakryć chłopaka.
- Dziękuję.-Odezwał się cicho, obserwując jak zaczepiałaś materiał o tymczasowe haczyki.
- Nie ma sprawy. Samopoczucie trochę lepsze? Może herbaty?-Spytałaś. Chłopak wtulił się mocniej w kaptur swojej bluzy. Miał wyrazie zaczerwienione policzki.-Ty chyba masz gorączkę. Zaczekaj chwilę. Przyniosę jakiś lek. Jadłeś coś dzisiaj?-Dodałaś.
- Na które pytanie mam odpowiedzieć jako pierwsze?-Zaśmiał się.

Draco Malfoy & Tom Felton ImaginyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz