Draco Malfoy & Tom Felton Imaginy

#95 Wynajem |Tom Felton|

„Posiadam wolny pokój pod wynajem.
Mieszkam w dość dużym domu w Los Angeles -kliknij, aby wyświetlić lokalizację-. Jeden pokój stoi wolny od długiego czasu, a więc zapraszam do aplikowania. Akceptuję zwierzęta. Proszę kontaktować się ze mną na adres e-mail - thomas.a.f@*******. Cana - 800$ do negocjacji."

Link do oferty został skopiowany do schowka.

Screenshot został wykonany.

Otworzyć lokalizację w przeglądarce czy w aplikacji?
Przeglądarka / Aplikacja

- Mam to. Wydaje mi się, że znalazłam idealne miejsce.-Rzuciłaś, patrząc w ekran laptopa.
- Córcia, 800 dolarów to ogromne pieniądze. Wcześniej cały dom wynajmowałaś za tak dużą kwotę, a tu tylko sypialnię?-Zmartwiła się twoja mama, z którą rozmawiałaś przez Face Time.
- Tak, wiem. Ale przypominam, że wcześniej mieszkałam w małej mieścinie, gdzie ceny były znacznie niższe. A teraz przeprowadzam się do samego centrum Los Angeles. Jakie miasto takie ceny. Stać mnie na to. Dobrze zarabiam. Poza tym lokalizacja jest idealna. Kilka minut do weterynarza, plaża niedaleko, w pobliżu dużo lokali do wynajęcia, a więc mogłabym rozkręcić działalność ze znacznie większym sukcesem niż tu. Uwierz mi, że ta cena wcale nie jest wysoka. Przed chwilą wpadłam na ofertę, gdzie za jakąś melinę w samym sercu LA ktoś chciał 3000 dolarów. Kpina, ale takie są realia.-Odparłaś.
- Ja się po prostu martwię. Dopóki pracowałaś w domu i klientki przychodziły do ciebie, byłam spokojna.-Rzuciła.
- Tak wiem. Ale weź pod uwagę, że prowadząc salon w domu, każdy zna mój adres zamieszkania. Nie chcę już tak żyć. Nie chcę, żeby obcy ludzie przychodzili do miejsca, w którym mieszkam. Nigdy ci tego nie mówiłam, ale mąż jednej z klientek nachodził mnie wieczorami. Obrzydliwy typ. Dlatego chcę wynająć jakiś lokal. Nikt nie będzie wiedział gdzie mieszkam i będę miała spokój. I dodatkowo będę mogła spokojnie spać, nie widząc nikogo za swoim oknem.-Wymruczałaś.
- A co jeśli ten typ od wynajmu będzie taki sam?-Spytała kobieta.
- Właśnie dlatego napiszę do niego i umówię się na spotkanie. A potem zdecyduję.-Odparłaś. Skopiowałaś maila mężczyzny i wkleiłaś go do okienka pod nazwą odbiorca.

Hej. Jestem Y/N. Wpadła mi w oko twoja oferta. Chciałabym się umówić i obejrzeć pokój i okolicę. Kiedy masz czas?
Z góry dziękuję za odpowiedź,
Y/N.

Wiadomość jest w trakcie wysyłania.

Wiadomość została wysłana.

Wiadomość została odczytana.

Hej! Już myślałem, że nie znajdę nikogo zainteresowanego. Możemy spotkać się jutro w południe. Będzie mi miło cię poznać.
Do jutra, Y/N.
Tom.

- No to załatwione. Jutro widzę się z właścicielem.-Ucieszyłaś się. Twoja mama westchnęła, wyraźnie zmartwiona.-Słyszałaś, Cookie? Być może będziemy mieć nowe lokum.-Rzuciłaś do swojej suczki. Psina oparła pyszczek o twoje kolana i wlepiła w ciebie swoje spojrzenie.

***

- To chyba tutaj..-Mruknęłaś, zatrzymując się na podjeździe. Nawigacja dała ci znać, że jesteś na miejscu. Wysiadłaś z auta i wypuściłaś Cookie. Zapięłaś jej smycz i skierowałaś się do drzwi. Dom prezentował się dość nowocześnie. Wokół niego mnóstwo krzewów i kwiatów, a także kilka palm.
- Punktualność to twoja mocna strona.-Usłyszałaś i obróciłaś się. Mogłaś przysiąc, że nigdy wcześniej nie widziałaś równie atrakcyjnego mężczyzny. Mial włosy w odcieniu mysiego blondu, rozwiane na wszystkie strony. Był znacznie wyższy i świetnie zbudowany, a jego uśmiech powalał na kolana.