#11 Kot

2K 66 11
                                        

Ilość słów: ~2.7K
Podsumowanie: W życiu Y/N, należącej do Y/H, pojawia się biały milusiński, który ukrywa pewien sekret.

————————————

Skończyły się właśnie trwające 4 godziny zajęcia z eliksirów. Byłaś jedną ze szczęściar, którym udało się zrobić perfekcyjny eliksir uzdrawiający i zdobyć najwyższą z ocen. Snape zaczął na ciebie w końcu przychylnie patrzeć. Tego dnia nie miałaś już w planie żadnych zajęć, dlatego wyszłaś na świeże powietrze i usiadłaś na dość wysokim murku fontanny z książką. Twój rocznik postanowił zrobić podobnie. Dziedziniec szybko zapełnił się. Z każdej strony dochodziły cię rozmowy innych. Chociaż one były jeszcze znośne, w przeciwieństwie do śmiechu Dracona, który dało się słyszeć już z daleka. Blondyn wraz z Goyle'em, Crabbe'em i kilkoma innymi kolegami stanęli przy fontannie tuż obok ciebie i zaczęli swoje głupkowate rozmowy. Dotyczyły one głównie Pottera i jego udziału w Turnieju Trójmagicznym. A raczej o „przekręcie" Harry'ego. Zasady jasno mówiły, że zgłosić się może jedynie osoba pełnoletnia, jednak Harry'emu jakimś cudem udało się przechytrzyć Czarę.

- Może przypinkę?-Zwrócił się do ciebie Draco, podając jedną. Spojrzałaś na nią, a potem na chłopaka.

- Potter cuchnie?-Mruknęłaś, unosząc obie brwi.-Dobrze się czujesz?

-Dobrze się czujesz?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Absolutnie tak.-Zaśmiał się.-Zobacz ile osób je nosi.-Dodał, z dumą zerkając na innych uczniów.

- Totalne dziecko.-Syknęłaś, po czym wróciłaś do czytania. Blondyn nieoczekiwanie zaczął wspinać się na szczyt fontanny i postawił stopę na twojej książce.-Teraz przegiąłeś, Malfoy.-Rzuciłaś wkurzona, strącając nogę blondyna. Zeskoczyłaś i popchnęłaś go na murek, trzymając go obiema dłońmi za szaty. Jego znajomi wysłali sobie chytre spojrzenia. Usłyszałaś ich cichy chichot za plecami. Sam Draco przegryzł dolną wargę i ułożył dłonie na twojej talii, przybliżając cię do siebie.

- To przejdziemy do czegoś więcej teraz, czy masz zamiar się droczyć?-Spytał wysyłając ci zalotne spojrzenia i uśmieszki. Już chciał dać ci buziaka, jednak odepchnęłaś go od siebie i skierowałaś różdżkę w jego stronę. Chłopak podniósł obie ręce w górę, a na jego twarzy pojawił się grymas. Zmierzyłaś go wzrokiem pełnym jadu. Następnie zrobiłaś niewielki ruch różdżką, który sprawił, że napis na wszystkich przypinkach stworzonych przez Malfoy'a, zmienił się na „Draco synuś tatusia". Chłopakowi aż szczęka opadła nie wiedząc, w jaki sposób udało ci się to zrobić. Zostały zaprojektowane tak, że chcąc coś zmienić, napis stawał się tylko gorszy, a jednak nieświadomie znalazłaś na nie sposób. Blondyn podrapał się po głowie, a ty zmierzyłaś go lodowatym spojrzeniem i wróciłaś do szkoły, pozostawiając go miedzy roześmianymi uczniami.

- Nie jestem synusiem tatusia!-Krzyknął za tobą.

- Niby szara myszka a proszę.-Zaśmiał się Goyle.

Draco Malfoy & Tom Felton ImaginyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz