#3 Umbridge

2.3K 75 16
                                    

Ilość słów: ~1.4K
Podsumowanie: Draco i Umbridge - niby podobni, jednak co się wydarzy, gdy kobieta skrzywdzi wroga chłopaka?

————————————

Wredna, podła i pełna arogancji kobieta. Tak można było nazwać profesor Dolores Umbridge. Nie znosiła w Hogwarcie nikogo, poza Ślizgonami. Cóż, trudno się dziwić, gdyż charakterami zgrywali się idealnie.

- Może i jesteś odważna, ale niesamowicie głupiutka, panno Y/L/N.-Zwróciła się do ciebie kobieta. Cała grupa z którą miałaś wówczas zajęcia, roześmiała się na głos. A dlaczego? Bo poprosiłaś powtórzenie ostatniego, z miliona zdań, które mieliście zapisać.

- Bardzo przepraszam, ale sądzę, że duża część grupy nie zdołała zapamiętać co Pani Profesor powiedziała.-Rzuciłaś, bardzo przyjaznym, lecz wymuszonym tonem. Następnie rozejrzałaś się po grupie i parę osób faktycznie skinęło głowami, potwierdzając twoje przypuszczenia.

- Może was trzeba uczyć lepszej uwagi zamiast obrony przed czarną magią? Jak chcecie sobie dać radę z tak trudnymi rzeczami, nie potrafiąc zapamiętać prostego zdania?-Odparła z nienawistnym uśmiechem.

- Pani Profesor, poprosiłam jedynie o powtórzenie ostatniego zdania, nie o uwagi o naszych umiejętnościach.-Odparłaś grzecznie. Kobieta stanęła przed tobą i zaśmiała się pod nosem. Chwilę później poczułaś pieczenie na policzku. Tak, spoliczkowała cię. Trzydzieści pozostałych osób, było w szoku, w tym również Ślizgoni.

- Uważasz, że kim jesteś, aby tak się do mnie zwracać?-Spytała z pogardą, paląc cię wzrokiem. Nie miałaś pojęcia jak powinnaś się zachować. Liczyłaś, że może ktoś odezwie się, zwróci jej uwagę, jednak wszyscy siedzieli jak na szpilkach w obawie, że ich też załatwi w ten sposób.

- To było niedopuszczalne..-Szepnął Malfoy, siedzący za tobą.

- Czy pan Malfoy ma jakieś uwagi?-Zwróciła się do niego

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Czy pan Malfoy ma jakieś uwagi?-Zwróciła się do niego. Chłopak jedynie pokiwał przecząco głową.-Panienkę Y/N poproszę o pozostanie po zajęciach. Będziemy musiały poważnie porozmawiać o twoich poczynaniach.-Rzuciła, po czym obróciła się na pięcie. Zajęcia dalej trwały, starałaś się jak najlepiej skupiać na tym, co kobieta mówiła. Byłaś przerażona myślą o zostaniu z nią sam na sam. Jeśli potrafiła potraktować cię w taki sposób wśród ludzi, na co mogła pozwolić sobie po zajęciach?

***

Godzina 15:40. Nauka dobiegła końca. Niektórzy uczniowie rozeszli się do dormitoriów, niektórzy na obiad. Ty jednak zostałaś w klasie. Umbridge przez dłuższą chwilę przyglądała ci się dokładnie. Nie miałaś odwagi nic powiedzieć, w obawie przed ewentualnymi atakami.

- Panna Y/N Y/L/N. Słyszałam na panienki temat wiele dobrych rzeczy. Masz wiele zasług na koncie. No może nie tyle co sam Harry Potter, ale jakieś tam są. Nie spodziewałam się jednak tak bezczelnego charakteru.-Odezwała się. Miałaś ochotę jej przyłożyć. Bezczelnego charakteru? Kto to mówi? Baba spoliczkowała cię publicznie i twierdzi, że jesteś bezczelna? Cóż za hipokryzja.

Draco Malfoy & Tom Felton ImaginyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz