63.

42 3 1
                                    

Charlie nie chciała aby Martin spędził tą noc z nią, w jednym łóżku. Nie protestował za wiele bo był świadom, że to nie miało sensu.

Sądził również, że zabierze do siebie małą ale gdy usłyszał jak Alex płakała w nocy u ciebie, zdziwił się tym. Zajrzał jedynie do żony aby sprawdzić czy wszystko było w porządku. Spała i chrapała cicho. Widocznie zmęczyła się ich kłótnią do tego stopnia, że nawet nie słyszała córki.

To też sam ją uspokoił i wrócił do siebie. Nie mógł spać bo ciągle myślał o słowach żony. Głupio sobie wmawiał, że Ross tylko ją gwałcił, co już samo było idiotyzmem. Nie wiedział jednak, że robił jej tak okropne rzeczy.

Westchnął i usłyszał grzmot za oknem.

.

Martin wreszcie usnął ale i tak został obudzony pukaniem. Na początku nie wiedział skąd to dochodziło. Otworzył oczy i dotarły do niego dwie rzeczy. Był środek nocy a za oknem rozpętała się wyjątkowo silna burza.

To też wstał i otworzył drzwi aby zobaczyć tam wystraszoną żonę.

- Mogę z tobą spać?- spytała cichutko. Bała się, że ją odtrąci, zwłaszcza po tym jak to nie tak dawno, sama wykopała to z łóżka.

- A Alex?

- Sprawdzałam. Śpi jak zabita. - odparła i skuliła się, gdy znowu rozbłysnęło.

- Chodź.

Więc ta weszła posłusznie i wlazła od razu do łóżka. Martin patrzył na nią i jakoś tak niepewnie położył się przy niej. Wiedział, że obydwoje powiedzieli rzeczy które nigdy nie powinny paść. Był wściekły nadal za to co powiedziała o jego matce, o dzieciństwie. Jednak to zeszło na drugi plan.

Leżeli w ciszy. Charlie odwróciła się do niego tyłkiem i naciągnęła kołdrę na głowę. Wiedział, że nie spała bo ciągle drgała gdy tylko coś walnęło za oknem.

- Objąć cię?- spytał wreszcie. Charlie mruknęła cicho. Więc przekręcił się do niej i chwycił ją mocno w pasie. Poczuł jak przylgnęła do niego.

- Jak chcesz to pytaj. - powiedziała po jakimś czasie. Martin milczał przez moment.

- Jesteś pewna? Teraz?

- I tak nie usnę.

Król musiał zebrać myśli.

- Sądziłem, że tylko cię gwałcił. Matko, to brzmi okropnie. Wydawało mi się, że robił co miał i to było tyle. Że krzywdził cię głównie psychicznie a nie fizycznie. Jednak to co mi powiedziałaś.. Często było tak źle? Czy to były tylko pojedyńcze epizody?- spytał cicho. Charlie przekręciła się nieco i teraz widziała męża.

- Lubił się nade mną znęcać. Głównie robił to normalnie, wtedy nie było tak źle. Bolała bardziej moja duma. Jednak miał swoje chore pomysły. Zawsze chciałam mieć kolczyk na dole, jednak jemu udało mi się wmówić, że będzie mnie ocierał. Tak naprawdę to bałam się, że mi go wyrwie w przypływie złości a ja już nigdy nic nie poczuję.

- Charlie..

- Daj mi skończyć. Nie chcę do tego wracać więcej, niż to konieczne. - poprosiła a ten się zgodził.

- Był brutalny. Robił mi okropne rzeczy. Raz, gdy nie chciałam aby mnie w ogóle dotykał, miałam okropny okres, mdliło mnie a on jeszcze zabrał mi leki. Doszedł do wniosku, że i tak mu się należy. Zabrał mnie do siebie, związał i robił co chciał. Skończył, gdy z tego wszystkiego zwymiotowałam i prawie się udusiłam. Znowu był kolejny raz gdy sądził, że go zdradziłam. Powiedział, że jeżeli jeżeli chcę się pieprzyć, to to dostanę. Wsadził mi siłą wibrator. Wyłam z bólu gdy siedział we mnie przez kilka godzin, ciągle włączony. Skończył nie gdy zaczęłam krwawić ale gdy baterie padły. Nie spodobało mu się gdy nie jęczałam wystarczająco głośno i ugryzł mnie w sutek tak mocno, że nie wytrzymałam i popuściłam z bólu. Pobił mnie za to i zabronił iść do lekarza. Stąd mam wokół niego blizny. Nie raz mówił, że jestem tłustą krową i tak mi ściskał brzuch, że robił mi ślady aż do krwi. Pytałeś się skąd mam blizny na dole. Powiedziałam ci, że to od maszynki jak goliłam się na szybko. Ross mi to zrobił. Raz zauważył, że nie ogoliłam się i sam to zrobił siłą. Pozacinał mnie i bałam się sikać przez kolejne dni bo piekło okropnie. Krwawiłam nawet nie wiem ile razy.. - mówiła i mówiła a Martin próbował nie zacząć wyć. Słyszał jak mówiła spokojnie o okropieństwach jakie Ross jej robił i miał na to jedno słowo. Tortury.

Charlotte IIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz