23. Czy tak to się skonczy?

249 8 6
                                    

💙⚡️🥷
Brunet skoczył na kolejny dach i od razu ruszył przed siebie. On i reszta drużyny już pędziła w miejsce w którym było słychać wybuchy. Co prawda było ich tylko czterech ponieważ Cole, Kai i Lloyd zostali w szkole jednak znając ich to już wiedza co się dzieje i pędzą tu z prędkością wiatru. Cała czwórka pędziła przed siebie jak najszybciej mogła az w końcu dotarli na miejsce. Olbrzymia kreatura rozwalała miasto. Niebieski ninja lekko zadrżał wodząc tego stwora chodź sam nie wiedział czy to ze strachu czy ekscytacji. Dlaczego ekscytacji? Ponieważ stwór wyglądał jak żywcem wyjęty z gru horror.

- ma około 4,3 metra wzrostu. Rozwala miasto i mimo samej budowy ciała jest silny. Jego szpony kolce i kły sà ostre jak brzytwa i trzeba na nie uważać. Musi mieć jakiś słaby punkt i trzeba go znaleźć - powiedziała Pixal po czym wyjęła ostrze samuraja. Ona jako jedyna nie była w drużynie ninja. Była samurajem x. Kiedyś ta rola należała do Nyi jednak kiedy czarnowłosa odkryła swoją moc żywiołu samuraj odszedł w zapomnienie i Pixal przejęła go sobie.

- dobra analiza Pixal. Trzeba tez się dowiedzieć co to coś tu robi. W końcu z nikąd się nie wzięło - powiedziała Nya po czym zacisnęła swoją pieść na swojej włóczni i już miała ruszyć na stwora ,ale usłyszała znajomy głos.

- siostra zamierzałaś tak sama iść się bawić z naszymi wrogami? Oj nie ładnie - powiedział Kai lądując obok dziewczyny. Zaraz po nim dołączyli się tez Cole i Lloyd ubrani w swoje stroje ninja.

- czyli to wszyscy. Co o bim wiemy? Jak go pokonać ? Jakieś pomysły bo ja nie mam - piwiedzial zielony ninja. Przez chwike trwała krotka cisza i każdy zastanawiał się czy maja w sumie jakiś plan jednak zanim zdołali cokolwiek zrobić stwór zwrócił głowę w ich stronę. Wtedy tez cała siódemka zauważyła że potwór ma duże nozdrza jak jakiś dinozaur czy smok. Stworzenie o czarnej skórze wysunęło swoje ostre szpony i wydało z siebie głośny krzyk. Cała grupa zatkała uszy nie mogąc znieść hałasu jaki stwór wywołał. Nawet szyby w oknach i całe szkło w pobliżu popękało od wysokiej częstotliwości owych fal dźwiękowych jakie stwór stworzył.

- cholera jak on się drze! - krzyknął Kai zasłaniając uszy. Po chwili stwór przestał i od razu rzucił siw w stronę Ninja. Każdy zrobił unik w inna stronę zaś stwór bez chwili zawahania czy zastanowienia podążył za Jayem. Cała drużyna zdziwiła się bo stwór nawet nie próbował ich zaatakować nawet jak miał ku temu idealne warunki. Najwyraźniej zależało mu tylko na jednym z ninja i był to Jay.

- czemu ja? Idź do Kaia on lubi takie maszkary jak ty - powiedział niebieski ninja robiąc uniki przed każdym atakiem stwora i umarzając go błyskawicami które niestety nie za wiele mu robiły.

- eh? Sorry Jay ,ale nie jest w moim typie po za tym to na ciebie leci- powiedxial Kai śmiejąc się cicho i używając mocy ognia by spalić potworowi stopę. Stwor wydał z siebie znowu krzyk przez co cała drużyna musiała zatkać uszy by nie ogluchanac ,a Jay stracił niestety rytm i zamiast zrobić uniku to oberwał łapą potwora jednocześnie upadając na ziemie jak po jakiś  mocym ciosie. Stwór co prawda był niepozorniy i kościsty ,ale cholernie silny i ogromny. Stwór od razu ruszył na Jay'a i już miał pochwycić go w swoje szpony kiedy Nya stanęła przed niebieskim ninja i używając wody odepchnęła potwora. Bestia złapała się pazurami asfaltu rozrywając przy tym drogę jak jakaś kartkę. Jego szpony były aż tak twarde i ostre że radziły sobie ze wszystkim. Cała drużyna ninja od razu wiedziała że jeśli tylko stwór pochwycić któregoś z nich to prawdopodobnie części ciała i krew będą waląc się po chodniku.

- okey musimy go unieruchomić ,a zwłaszcza jego łapy. To niebezpieczne by z nim walczyć kiedy może nas bez problemu pociąć tymi pazurami- powiedział zielony ninja po czym od razu zaczął zastanawia się jak może związać potwora. Najlepiej byłoby go zaprosić ,a przynajmniej spróbować. Nie musi cały być w lodzie wystarcza same łapy lub po prostu pazury.

- Biały i wodny ninja! Spróbujcie zamrozić mu łapy! Jeśli się uda to całego stwora. Musimy go l jak najszybciej unieruchomić. Reszta osłaniać ich i skupić na sobie uwagę stwora! - krzyknął przywódca po czym użył zielonej mocy i wymierzył w stwora. Kreatura zachwiała się jednak większego wrażenia na nim nie zrobił atak Lloyda. Chłopak lekko się zdziwił bo jednak użył większości swoich mocy do tego ataku ,a stwór co? Nico po prostu się zachwiał. Potwór ryknął głośno po czym znowu ruszył w stronę niebieskiego ninja. Jay z lekkim lękiem szybko usunął się z drogi stwora jednak ten ruszył za nim.

- CZEMU JA!? DLACZEGO !? PRZECIEŻ GRZECZNY BYŁEM!- krzyknął chłopak uciekając przed stworem po dachach budynków jednak dla kreatury nie było to żadne wyzwanie. Niebieski ninja skoczył przed siebie ładując obok Cola. Czarny ninja przeraził się trochę i chciał już zrobić unik jednak stwór totalnie go zignorował i ruszył dalej za mistrzem błyskawic. Jay starał się uciekać przed potworem jednak nie oddalać się w głąb miasta ,a krążyć wokół miejsca w którym są jednak powoli tracił już możliwości ucieczki Zwłaszcza ze stwór był sprawniejszy i szybszy od niego.

- cholera! On chce Jay'a!- krzyknęła Nya z lekkim przerażeniem. Bała się o przyjaciela. Nie chciała tracić Jay'a. Może to dziwne ,ale lubiła go i to bardzo. Nie wyobrażała sobie życia bez niego.

- zróbcie coś błagam! - krzyknął mistrz błyskawic po czym wylądował na kolejnym z budynków jednak tym razem dach na którym stał osunął się spod jego nóg i chłopak spadł na ziemie. Stwór z prędkością światła rzucił się na niego i już miał pochwycić go w swoje szpony jednak w tym momencie Cole stanął przed swoim przyjacielem i uderzył w ziemie sprawiając ze większa cześć gleby zasłoniła jego i Jay'a przed szponami stwora. Mimo to nie było to dla kreatury wyzwaniem. Jego pazury przebiły się przez asfalt ,a następnie przez ziemie i rozsypały skalę na milion kawałeczków. W tym czasie jednak niebieski i czarny ninja zdołali uciec. 
Stwór znowu rzucił się w stronę mistrza błyskawic jednak ten szybko zrobił unik.

- WODNY NINJO TERAZ! - krzyknęła Pixal celując w stwora oślepiającym granatem. Stwór przez chwike był oszołomiony ,a Nya dała radę oblać go wodą. Zane od radu po tym jak czarnowłosa zamoczyła kreaturę zamroził ją używając lodu. Przez chwilę stwór stał jak posag z lodu. Cała drużyna ninja ucieszyła się ,a w szczególności mistrz błyskawic.

- udało się! Jej! - krzyknął niebieski ninja po czym usiadł na ziemi ze zmęczenia. Unikanie stwora było męczące wiec przyda mu się chwila siedzenia i złapania oddechu. Po chwili lód zaczął pękać ,a zanim ktoś zdołał zareagować stwór się wydostał i rzucił w stronę niebieskiego ninja. Cała drużyna patrzyła na to z przerażeniem. Nya i Kai rzucili się w stronę Jay'a by go jakoś ratować zasłonić czy cokolwiek jednak byli zbyt daleko. To bym koniec. Nie było szansy na unik. Mistrz błyskawic nawet nie zdążył wstać ,a żaden z ninja nie zdążył użyć mocy jak i zasłonić przyjaciela lub go obronić.
Czy tak to miało się skończyć?





<3
Kusi mnie by na tym skończyć nasz maraton xddd

Lego Ninjago:  dark and light [ ZAKOŃCZONE] part 1 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz