💚💙🌙🎨
Zielonooka pożegnała się z Kaiem i Zanem po czym spojrzała na Jimin która tez właśnie skończyła machać im na pożegnanie.- czyli co Luna? Przez to ze tym razem Holly wyjechała do swojego „ przyjaciela" na święta to jesteśmy same? Przynajmniej pospędzamy razem czas ^^ - powiedziała zadowolona Jimin. Brunetka przytaknęła i już miała odpowiedzieć ,ale w tym momencie odezwał się dobrze znany dziewczynom głos.
- Luna ! - Lloyd od razu przytulił dziewczynę od tyłu na przywitanie po czym spojrzał na Jimin i tylko uśmiechnął się w jej stronę w celu przywitania dziewczyny.
- hej Lloyd. Co jest? - spytała brunetka patrząc na chłopaka z uśmiechem. Blondyn od razu ucałował czoło dziewczyny po czym odpowiedział.
- słyszałem ze Nie masz gdzie iść na święta wiec pomyślałem że pójdziesz do mnie^^. Chętnie spędzę te święta z moja dziewczyną tuląc ją i pijąc z nią kakao przy romantycznym filmie - powiedział zielonooki mocno tuląc swoją ukochaną. Luna cicho westchnęła widzàc dużo dziur w idealnym planie Lloyda. Między innymi fakt iż Luna nie będzie chciała z nim iść bo się nie chce wpychać mu w święta.
- Lloyd doceniam ,ale nie chce zostawiać Jimin samej po za tym nie chce ci się wpychać na świeta- powiedziała brunetka. W tym momencie głos zabrała czarnowłosa dziewczyna stojąca obok.
- idź do Lloyda Luna. Jeśli jesteście razem to logiczne że chcecie spędzać ze sobą czas jak i świeta. Ja mogę posiedzieć sama. To nic wielkiego- powiedziała zielonooka dziewczyna. Luna spojrzała na nią jakby czując ze teraz robi wielki problem obu stronom. Nie chciała zostawiać Jimin ani zawodzić Lloyda. Co więcej sama nie wiedziała co ma zrobić. Nie chciała wpychać się do Lloyda na święta jednocześnie jednak wizja siedzenia z nim cały czas gdzie nikt nie będzie im przeszkadzać wydawała się kusząca.
- Jimin. Cole chce cie zaprosić na świeta ,ale pkietaj. Nie Wiesz tego ode mnie. - powiedział Lloyd z uśmiechem na co Czarnowłosa zaprzeczyła do razu.
- ja nie bede się mu wpychać. Zostanę w akademiku. - powiedziała stanowczo. W tym momencie Luna uznała iż jak zawsze musi zmusić Jimin do tego by ta zrobiła co chce. Cóż można powiedziec iż Jimin często nawet jak chce to odmawia czegoś bo innym może to przeszkadzać według niej. Wtedy nic nie zmusi Jimin do zmiany zdania chyba że ktoś swoim kosztem zapłaci jeśli tego nie zrobi.
- jeśli ty się nie zgodzisz Jimin to ja nie bede tez mogła iść do Lloyda. Nie zostawię cie tu samej- powiedziała zielonooka. W tym momencie Jimin spięła się i milcząc przez dłuższa chwile w ostateczności przytaknęła i odpowiedziała.
- okey pójdę do cola na święta. Obiecuje- powiedziała Jimin. Jej planem było niestety ,ale odkłamanie przyjaciółki by ta nie marnowała sobie świat z jej powodu jednak Luna szybko przejrzała jej plan.
- spytam potem cola czy się zgodziłaś. Jeśli nie to przyjdę tu i wsadzę ci kija w dupe za karę- powiedziała z uśmiechem Luna. Jimin westchnęła po czym po prostu przytaknęła niechętnie.
- ide do pokoju. Dam wam chwile samotności byście mogli się przywitać jak prawdziwa para zakochanych- powiedziała Jimin i odeszła. Luna patrzyła tylko jak dziewczyna odchodzi zaś Lloyd od razu wtulił się w swoją dziewczynę i już chciał ją pocałować jednak Luna dała dłoń między ich usta.
- nie teraz. Chce pogadać zanim zaczniesz się kleić. - powiedziała dziewczyna po czym szybko dodała. - Lloyd czemu zapraszasz mnie na święta? Nie sądzisz że to czas w którym powinieneś siedzieć z rodziną? -spytała. Blondyn odsunął się lekko jednak dalej przytulał zielonooką i odpowiedział z lekkim smutkiem.
CZYTASZ
Lego Ninjago: dark and light [ ZAKOŃCZONE] part 1
FanfictionLloyd, Nya, Cole, Kay, Jay, Pixal i Zane to uczniowie pewnego liceum w Ninjago. Co dnia w szkole muszą udawać zwykłych uczniów a kiedy przychodzi czas zmieniają się w ninja. Pewnego dnia kiedy rozpoczynają trzeci rok nauki w liceum, do ich klasy do...