Lego Ninjago: dark and light [ ZAKOŃCZONE] part 1

117. Ochronie cie.

💜🎮🤍🎧

Białowłosy chłopak po raz kolejny wygrał rundę w grze pokonując swoją przyjaciółkę.

-tak^^ wygralem^^- powiedział zadowolony na co Holly tylko zaśmiała się cicho i odpowiedziała.

- jak zawsze. Jesteś najlepszy w gry. ,A tak po za tym to jak tam u ciebie? Rodzice cie puścili tak wyjechać do ninjago? To dziwne patrząc na to ze jesteś ich oczkiem w głowie- powiedziała Holly na co Xander uśmiechnął się i odpowiedział odkładając pada na półkę nocna.

- wiesz... ich i tak często nie ma wiec prawie nic sie nie zmieniło. Po prostu zamiast widywać ich dwa razy na tydzień bede widywać ich dwa razy na tydzień przez neta. - powiedział białowłosy zgodnie zaprawdę. Czarnowłosa westchnęła po czym przytuliła przyjaciela jednocześnie głaszcząc go po głowie.

- biedak. ,A czemu akurat ninjago? Dlatego ze ja tu jestem?- spytała Holly na co Xander przytaknął i dodał.

- tez dlatego że znalazłem... coś... twój ojciec chyba cie szuka. Znalazłem tajna bazę w opuszczonym budynku w Nowym Jorku. Ktoś tam śledził twoje ruchy i w ogóle. Domyślam się ze to twój ojciec bo kto inny miałby cie szukać. Przecież jesteś zwyczajna dziewczyna. - powiedział Alex na co Holly spięła się i zacisnęła dłonie na swojej koszulce.

- tak ja.. zwyczajna jestem. To na pewno mój ojciec...,- powiedziała czarnowłosa po czym zaczęła zastanawiać się jad wieloma sprawami. Kto jej szuka? Czy to jej ojciec? Może ktoś inny? Może nowy wrog? Silver? Nie, jej zależy na Lu i Jayu. Może ktoś inny? Nie wiadomo. Tak czy inaczej pomaranczowooka westchnęła i uznała że nie warto się zastanawiać nad tym głębiej. Przynajmniej na razie.

- dziękuje ze mi powiedziałeś. To dużo dla mnie znaczy- powiedziała Holly. W tym momencie Xander zaczął grzebać po swoich kieszeniach.

- czekaj. Mam coś. Znajdę zaraz. - powiedział wyjmując ze spodni kieszenie ,a następnie przeszukując swoją bluzę i plecak. - gdzie to jest?- spytał nie mogąc znaleźć celu poszukiwań.

- co takiego?- spytała Holly. Xander tyko westchnął i wysypał zawartość plecaka na łózko.

- mam tu. - powiedział białowłosy łapiąc jakiegoś pendrive do rąk.

- co to?- spytała Holly nie wiedząc po co Xandrowi pendrive w tym momencie.

- zanim zniszczyłem tajna baze twojego taty która wcale nie była taka tajna zgrałem kilka informacji na pendrive. Bałem się ze go zgubiłem. Na szczęście tym razem nic nie straciłem- powiedział białowłosy po czym spojrzał na Holly. Chłopak złapał jej dłoń ,a następnie wręczył do niej pendriva.

- nie wiem czy chcesz to odczytywać teraz oraz przy mnie. Myśle ze najlepiej jak to weźmiesz i sama zdecydujesz czy chcesz wiedzieć co tam jest oraz z kim chcesz to obejrzeć. Ja osobiście nie milem czasu by to przejrzeć. Nie wiem co tam jest po za tym że coś pobrałem co było zaszyfrowane i zabezpieczone. - powiedział fioletowooki na co dziewczyna przytaknęła ,a następnie wstałam wsadziła pendriva do szafki.

- musze to przemyśleć. Jednak na razie chce spedzic tobą czas. Hej może pójdziemy na spacer? Pokaże ci szkole i w ogóle. Oprowadzę cie po mieście. Pokaże ci herbaciarnie. - powiedziała czarnowłosa. Xander uśmiechnął się i przytaknął na co Holly ucieszyła się i odmraża wstała.