24. Koniec zabawy.

262 9 0
                                    

💚💙🌙⚔️
Zielonooka dziewczyna patrzyła jak grupa ninja walczy z potworem nie wiedząc czy w ogóle powinna mieszać się w to. Nie wiedziała że jacyś ludzie w piżamach ratują to miasto i była zdziwiona że istnieją inne osoby z mocami. Brunetka przyglądała się temu z uwaga.

- nie radzą sobie. - powiedziała czarnowłosa dziewczyna podchodząc do Luny. Zielonooka przytaknęła po czym dokładniej zanalizowała co robi stwór.

- Jimin czy mi się wydaje czy to coś chce złapać niebieskiego piżamowca ?- spytała brunetka dla pewności. Dziewczyna przytaknęła po czym westchnęła z trudem.

- myśle ze jakoś dadzą radę. Nie radzą sobie ale nie wiem czy warto się w to mieszać. Chodźmy stąd. Nie chcemy w końcu by nas zauważyli. Najlepiej by nikt nie dowiedział się o naszym istnieniu. - powiedziała czarnowłosa. Luna przytaknęła na jej słowa jednak zanim odeszły brunetka zauważyła jak stwor rzuca się ja niebieskiego ninja. Owy wojownik nie miał gdzie uciec, reszta drużyny nie wiedziała co zrobić co więcej nie zdążyłaby cokolwiek zrobić. Luna bez zastanowienia użyła swojej mocy i z prędkością światła znalazła się przed niebieskim ninja i zrobiła tarcze ze swoich kryształów zasłaniając chłopaka. Stwór uderzył pazurami o kryształy chcąc je zniszczyć jednak ku zdziwieniu stworzenia kryształy dziewczyny okazały się zbyt twarde.

Moje kryształy.
Moja moc.
Ona jest potężna.
Zbyt potężna nawet dla mnie.
Ten stwór popełnił błąd.

Brunetka od razu utwardziła swoją tarcze z kryształów przez co przy następnym uderzeniu stwora jego pazury twarde i ostre jak brzytwa po prostu pękły i rozsypały się na kawałki. Czarna maź zaczęła sączyć się z jego zniszczonych i połamanych pazurów. Było to coś w rodzaju krwi. Cała drużyna ninja patrzyła na to z szokiem ,a Jay chodź był zdziwiony to dziękował w myślach tajemniczej wybawczyni za to że go uratowała. Monstrum wydało z siebie przeraźliwy krzyk po czym uderzył pięściami w tarczę dziewczyny. Brunetka parsknęła po czym rzuciła kryształowymi ostrzami w potwora. Kreatura zrobiła unik i znowu wydała z siebie okropny ogłuszający krzyk. Zielonooka wiedziała ze nie da rady za długo chronić niebieskiego ninja do tego reszta drużyny piżamowców nie radziła sobie ze stworem.

Co teraz?

Zanim stwór zdołał zadać kolejny cios w tarcze pojawił się ogień. Luna wiedziała doskonale czyi to ogień.

Czarnowłosa dziewczyna z wielka siła kopnęła potwora w tył głowy. Stwór tylko zaskrzeczal po czum zachwiał się i zamachnął na nią jednak Jimin była szybsza. Dziewczyna zrobiła unik i szybko użyła ognia by spalić skórę czarnoskórej istoty. Zielonooka wylądowała na ziemi niedaleko wodnego i ognistego ninja.

- co jest? - spytał mistrz ognia patrząc na dziewczynę która użyła jego żywiołu. Jimin jednak nie zamierzała tracić czasu na rozmowy.

- musimy go jakoś unieruchomić. - powiedziała czarnowłosa patrząc jak stwór powoli ugaszą ogień i znowu rzuca się na niebieskiego ninja. Luna bez chwili zwłoki złapała chłopaka za nadgarstek i pociągnęła za sobą robiąc kryształowa tarcze by ich ochronić.

- musisz uciekać. Ten potwór bardzo chce cie dopaść - powiedziała zielonooka chroniąc kryształami mistrza błyskawic.

- Sol zabierz stąd niebieskiego reszta zajmie się zatrzymaniem i unieruchomienie tego potwora- powiedziała Jimin. Sol to był pseudonim bohaterki Luny dzięki któremu nikt nie poznawał jej tożsamości. Brunetka przytaknęła na to co Jimin powiedziała po czym złapała niebieskiego ninja za nadgarstek i pociągnęła za sobą.

Lego Ninjago:  dark and light [ ZAKOŃCZONE] part 1 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz